Widzew. Byli najmłodsi, będą... najstarsi?!

Zajmuje ostatnie miejsce w I lidze. Żeby spróbować ratować się przed spadkiem, musi zatrudnić sprawdzonych w ligowych bojach rutyniarzy. Nie jest wykluczone, że wiosną będzie... najstarszym. Jak wyliczył widzewiak.pl średnia wieku piłkarzy łódzkiego klubu wynosiła 22,2, na drugim miejscu w I lidze plasowało się trzecie w tabeli Zagłębie Lubin – 22,5, a na trzecim zajmujący dziesiątą pozycję Dolcan Ząbki – 24,1. Na przeciwległym wiekowym biegunie znajdowała się Olimpia Grudziądz (czwarta lokata) – 27,7.

W ekstraklasie najmłodszym składem dysponowała Lechia Gdańsk (trzynasta w tabeli) – 22,9, a najstarszym Górnik Łęczna (jedenasty) – 30,6. W I lidze na futbolową młodzież stawiał dziesiąty Raków Częstochowa – 22,6. Rutyniarze nie pomogli ostatniej Limanovii – 25,9.

Wojciech Stawowy dziś podziękuje kilku zawodnikom, którzy w jego ocenie nie pomogą zespołowi w walce o utrzymanie. Na czarnej liście znajdą się ponoć m.in. młodzi, którzy się kompletnie nie sprawdzili: Adam Duda, Mateusz Ławniczak, Mateusz Stępień i Damian Ceglarz.
Rośnie liczba piłkarzy, o których mówi się, że Widzew będzie chciał ich zatrudnić zimą. Nie ma wśród nich młokosów. Są sami rutyniarze: 35-letni Bartosz Ława, 34-letni Dariusz Pietrasiak, 31-letni Wojciech Kaczmarek, 29-letni Dawid Plizga.

Oni będą mieli za zadanie uporządkowanie poczynań zespołu i sprawienie, że więcej będzie gry, a mniej bezproduktywnego biegania za piłką. Na stojąco spotkań się nie wygrać. Potrzebni będą też ci, którzy na boisku będą harować za dwóch. Nie ma lepszego rozwiązania niż umiejętne połączenie rutyny z młodością.
Dziś zdecyduje się też, czy Bartosz Brodziński, obrońca drugiej drużyny Ruchu Chorzów, będzie się w styczniu przygotowywał z Widzewem do rundy wiosennej.