Widzew. Będzie nowy trener, gdy z urlopu wróci dyrektor sportowy
Pewnikiem jest to, że pod koniec rządów jednego i drugiego trenera zespół grał, no mówiąc łagodnie, przeciętnie i nie dawał żadnych gwarancji na to, że za chwilę wybije się na wielkość.
Wygląda na to, że niechciany w Widzewie napastnik Daniel Świderski szybko znajdzie zatrudnienie i zostanie piłkarzem Stomilu. Piłkarz swego czasu w Ełku świetnie dogadywał się z trenerem olsztynian Piotrem Zajączkowskim.
Ze Świderskim łodzianie rozstali się w sposób planowy. Nie zakładali raczej, że mogą ich opuścić dwaj ważni gracze. Ale takie są skutki braku awansu i konieczności dalszego męczenia się w II lidze..
Rafałem Wolsztyńskim interesuje się Zagłębie Sosnowiec, prowadzone przez... Radosława Mroczkowskiego, a Kohei Kato chce kilka grających w wyższych ligach klubów. Ciepło myślą też o nim Austriacy.
W tej chwili najważniejsze w Widzewie jest obronienie stanu posiadania czyli zatrzymanie w klubie najważniejszych i najlepszych graczy minionego sezonu. A to nie będzie łatwe!