Widzew. Bardzo trudne zadania łódzkich piłkarzy w Szczecinie. Bez determinacji nie mają większych szans na sukces

Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia doskonale zdają sobie sprawę, że w Szczecinie będą się musieli wykazać podobną determinacją, jak w starciu z beniaminkiem z Małopolski. W innym wypadku nie mają większych szans na sukces.

W meczu w Łodzi rywale nie obejrzeli żadnej żółtej kartki, a gospodarze zostali ukarani trzykrotnie (było 15:9 w faulach). Czasem tak trzeba, żeby zwyciężyć. Nie ma to nic wspólnego z brutalnością, nie przypuszczamy, żeby ktokolwiek miał pretensje do łodzian

Jak poinformowano na klubowym portalu czterokrotnych mistrzów Polski, po raz ósmy w historii w inauguracyjnej kolejce sezonu Widzew zdobył przynajmniej trzy gole. Kiedy był tak skuteczny, zawsze zwyciężał.

Fani łodzian pamiętają Roberta Dymkowskiego. W sezonie 2002/2003 ten napastnik reprezentował barwy łódzkiego klubu. Ale generalnie był kojarzony głównie z Pogonią, w której ostatnio pracował z piłkarkami. Okazało się, że zdiagnozowano u niego bardzo poważną chorobę (stwardnienie zanikowe boczne). Kiedy telebim na stadionie w niedzielny wieczór wskaże 10 minutę, sympatycy obu drużyn zgodnie wstaną i dodadzą Dymkowskiemu otuchy oklaskami.

Znamy dokładny termin rozegrania meczu szóstej kolejki. Widzew zmierzy się wówczas ze Śląskiem Wrocław 25 sierpnia (piątek, 20.30) przy al. Piłsudskiego.