Mistrzem półmetka został Górnik Łęczna. Widzew jest na trzecim miejscu, Planem łodzian jest zajęcie pierwszego miejsc po wszystkich meczach rozegranych w tym roku. Widzewowi ostatnimi czasy w listopadzie niewiele się udawało. Teraz starają się skutecznie walczyć z tą klątwą. Na przełamanie pokonali wysoko Znicz w Pruszkowie. 6:0
Bramek w tym spotkaniu nie brakowało. Gospodarze też mieli swoje okazje. Do 25 minuty, gdy czerwoną kartkę ujrzał Marcin Bochenek. Ta sytuacja całkowicie odmieniła losy meczu. Łodzianie przejęli inicjatywę. Ich dominacja na boisku była coraz większa, akcje konstruowane coraz pewniej i składniej. Kibice zobaczyli zespół, który ma ambicję nie tylko wygrywać, ale też grać coraz lepiej. Oby ten progres był widoczny w kolejnych ligowych starciach, a wtedy cel - żółta koszulka lidera przed zimową przerwą - jest możliwy do osiągnięcia. Widzew ma trzy mecze do rozegrania: 15 listopada o godz. 19.10 w Łodzi z Gryfem Wejherowo, 24 listopada o godz. 13.05 z Bytovią w Łodzi i 30 listopada o godz. 13 z Błękitnymi w Stargardzie. Zdobycie dziewięciu punktów w tym pojedynkach jest realne!
Druga linia do której ostatnio było moc zastrzeżeń, tym razem po przerwie spisała się tak jak należy, choć brakowało błyskotliwego, przebojowego Daniela Mąki. Składnymi akcjami, które wypracowała, można by było obdzielić kilka innych wyjazdowych spotkań.
Warto zauważyć rolę Marcina Robaka, który świetnie sprawdza się jako kapitan i lider drużyny. Jest też najlepszym strzelcem zespołu i całej ligi. Ma na koncie 12 zdobytych bramek.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]