Widocznie mieli pałę z wuefu

Milionami sypią na piłkarską spółkę Gliwice. Radni we Wrocławiu zabezpieczyli(!) dziesięć milionów złotych na wykupienie Śląska z rąk prywaciarza. Za milion złotych akcje Ruchu kupi miasto Chorzów. Blisko milion złotych daje miasto Rybnik II-ligowej futbolowej drużynie ROW. W Gdańsku piłkarska Lechia dostała od miasta 4 miliony złotych. To jest suma dwa razy większa od tej, jaka przypadła na cały łódzki sport!
Z ciekawością czekam na kolejne transmisje futbolowe z Bielska-Białej. Gdy byłem tam po raz ostatni, a działo się to w poprzednim sezonie, nowy stadion pojawiał się tylko na makiecie, a teraz z każdym tygodniem mury pną się do góry, inwestycja rośnie jak na drożdżach, wkrótce kibice powinni zasiąść na trybunach nowoczesnego obiektu. W Łodzi rzecz cała zatrzymała się na przypominających farsę przetargach i niekończących się konsultacjach z klubami.
Znany łódzki trener piłkarski, z którym rozmawiałem długo na temat sportowej kondycji miasta, mówi, że ludzie, którzy rządzą z wysokości Piotrkowskiej 104 i zajmują się sportem, przypominają mu największe szkolne niezguły, które nie były w stanie wykonać prawidłowo ani przewrotu w przód, ani w tył. Miały jak nic pałę z wuefu. A teraz, za doznane w młodości krzywdy i poniżenia, mszczą się na wszystkim i wszystkich.