Wichura w Łodzi. Będzie wiało do poniedziałku

Życzenia na DZIEŃ DZIADKA I BABCI. Wierszyki dla babci i dziadka

Wiersze dla babci i dziadka 2015

Wierszyki na Dzień Babci i Dziadka

W niedzielę (11.01) orkan Feliks zacznie słabnąć, ale nie od razu wichury ustaną. Przez cały dzień nadal bardzo mocno wiać będzie w północnej połowie kraju. Na Mazowszu i Ziemi Łódzkiej podmuchy zachodniego wiatru mogą osiągać do 85 km/h.

Jeszcze mocniej wiać będzie na Podlasiu, Mazurach, Warmii, Kujawach i Pomorzu, do 90 km/h. Najbardziej gwałtownych wichrów oczekujemy na wybrzeżach Morza Bałtyckiego, gdzie mogą one dochodzić do 110 km/h, czyli do 11 stopni w skali Beauforta. Silny wiatr może powodować cofkę na rzekach uchodzących do Bałtyku w kierunku zachodnim.

W tych regionach wiatr może w dalszym ciągu łamać gałęzie, powalać drzewa, zrywać linie energetyczne i dachy z zabudowań oraz uszkadzać tablice reklamowe, tym samym stwarzając bardzo poważne zagrożenie dla mieszkańców.

W tym samym czasie w południowej połowie kraju wiatr zacznie słabnąć i nie powinien już stanowić zagrożenia. Jednak do czasu, bo wieczorem spodziewamy się kolejnego nasilenia się wiatru, szczególnie w regionach zachodnich, centralnych i południowych, gdzie podczas deszczu i deszczu ze śniegiem wiatr może osiągać 80 km/h, a punktowo do 90 km/h.

Koncert WOŚP w Pabianicach odwołany!

Jednocześnie spodziewamy się słabych, przelotnych opadów, na zachodzie i północy kraju deszczu i deszczu ze śniegiem, a na południu, wschodzie i w centrum deszczu ze śniegiem i śniegu. Porywisty wiatr będzie wzniecać zawieje śnieżne, poważnie ograniczające widzialność.

Temperatura spadnie i nawet w najcieplejszym momencie dnia nie przekroczy na ogół 1-2 stopni. Z powodu silnego wiatru odczuwalnie będzie od 5 do nawet 10 stopni mniej niż wskażą to termometry. Ciepłe ubranie będzie jak najbardziej wskazane.

Dalszy spadek temperatury wieczorem w pobliże zera lub lekko poniżej oznacza, że spadła w dużych ilościach deszczówka zacznie zamarzać i spowoduje oblodzenie. Na drogach i chodnikach może być bardzo ślisko, dlatego prosimy o zdwojoną ostrożność.

Wichura wciąż szaleje w Łodzi. Awarie energetyczne i powalone drzewa

Bardzo wietrzna będzie również noc z niedzieli na poniedziałek (11/12.01), szczególnie na południu, w centrum i na północy kraju. Porywy wiatru mogą tam osiągać do 80 km/h, a podczas opadów deszczu i śniegu nawet do 90 km/h i powodować szkody materialne.

, setki zerwanych dachów, powalonych drzew i co najmniej 12 osób rannych to skutki wichur, które przeszły nad Polską w miniony weekend. Największe szkody wiatr wyrządził na północy i północnym zachodzie. Nad morzem jego prędkość dochodziła do 160 km na godzinę. Najtrudniejsza sytuacja była w województwach: pomorskim, łódzkim, warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i mazowieckim.

- Od piątku do godz. 13 w niedzielę strażacy interweniowali ponad 5700 razy. Sytuacja jest coraz gorsza. W samą niedzielę do południa były 2384 interwencje. W sobotę 11 osób zostało rannych, w tym dwóch strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej - powiedział Agencji Informacyjnej Polskapresse (AIP) rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP Paweł Frątczak.

Na Pomorzu siny wiatr szalał od sobotniego popołudnia. Najgorzej było w nocy z soboty na niedzielę - strażacy interweniowali 180 razy. W sobotę ponad 40 tys. osób pozostawało bez prądu w powiecie słupskim, bytowskim, lęborskim. Strażacy z Lęborka i Bytowa kilkanaście razy wyjeżdżali usuwać powalone drzewa, jak przy ulicy I Armii Wojska Polskiego, gdzie drzewo spadło na stojące pod nim samochody. W niedzielę w Słupsku straż pożarna interweniowała, bo wichura oberwała opierzenie budynku Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ul. Krasińskiego. Wiatr zerwał także fragment dachu z bloku przy ul. Zygmunta Augusta i urwał kabel monitoringu MZK. Brak prądu z powodu zerwanej linii odczuli mieszkańcy ul. Witosa. W miejscowości Udropie (gm. Lipnica) na dom mieszkalny runęło drzewo. Awarii uległ maszt naziemnej telewizji cyfrowej Lębork/Skórowo Nowe.

Wichura przeszła przez Łódź. Awarie prądu i połamane drzewa

Z powodu sztormu na Bałtyku rejsy statków odwołała Stena Line. Były też opóźnienia na lotnisku.

Skutki wichury odczuli także łodzianie. W niedzielę energetycy oraz strażacy usuwali awarie prądu na Rudzie, w centrum, Łagiewnikach i Radogoszczu. Strażacy usuwali także połamane konary drzew i gałęzie m.in. na ul. Bruzdowej i Ossowskiego. -Odebraliśmy ok. 70 zgłoszeń z całego miasta – podsumował dyżurny straży pożarnej w Łodzi st. asp. Krzysztof Filip. - W niesieniu pomocy poszkodowanym wzięli udział wszyscy, którzy akurat pełnili służbę – 113 osób oraz jednostki OSP Łagiewniki, Nowosolna, Łaskowice, Mikołajew, Mileszki, Sikawa, Andrzejów – łącznie ok. 50 ochotników - dodał. Prądu nie było też w Aleksandrowie Łódzkim i oraz innych miejscowościach wokół Łodzi, m.in. w Ozorkowie czy w Głownie.

W województwie kujawsko-pomorskim tylko w sobotę do północy doszło do kilkuset zdarzeń związanych z orkanem Feliks. Najgorzej było w powiatach bydgoskim i świeckim.

- Na terenie województwa w sobotę odnotowano 377 zdarzeń związanych z silnymi wiatrami, w tym 340 przewróconych i połamanych konarów drzew, zerwanych linii energetycznych na drogach oraz 37 zdarzeń związanych z uszkodzeniami dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych -wylicza Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej z Pomorza i Kujaw.

Wiatr wyrządził także szkody w powiecie bydgoskim, świeckim, grudziądzkim i włocławskim.

W Warszawie w nocy z soboty na niedzielę wiatr zerwał 200 metrów kwadratowych dachu gmachu sądu przy al. Solidarności. Blacha uszkodziła sieć trakcyjną. Wstrzymano na kilka godzin ruch tramwajów. Ze względu na silne wiatry, w całym województwie mazowieckim występowały w niedzielę przerwy w dostawach energii elektrycznej. Według danych Energi Operator, w niedzielny poranek bez zasilania pozostawało ok. 15 600 odbiorców i 650 stacji transformatorowych.

W sobotę na Warmii i Mazurach prądu nie miało około 8520 odbiorców. Najwięcej stacji transformatorowych uszkodzonych było w okolicach: Szczytna, Nidzicy, Iławy, Barczewa, Mrągowa oraz w okolicy Olsztyna. W niedzielę po południu usunięto większość awarii. Od sobotniego wieczora do niedzielnego popołudnia straż pożarna w regionie interweniowała blisko 400 razy. Wiatr zerwał lub uszkodził dachy na 17 budynkach mieszkalnych oraz 13 budynkach gospodarczych.

- W niedzielę od godziny 6.30 do godziny 13.00 było prawie tysiąc interwencji w całej Polsce. A nowe dane ciągle napływają. Te wyniki nie napawają optymizmem - powiedział AIP w niedzielę wieczorem rzecznik PSP Paweł Frątczak.