Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wicelider wie, że jeszcze nie czas na szampana

(bart)
W akcji napastnik Łukasz Zagdański
W akcji napastnik Łukasz Zagdański paweł łacheta
Piłkarze ŁKS, wicelidera II ligi, wciąż trenują. Zajęcia zakończą się w tym tygodniu. Łodzianie doskonale zdają sobie sprawę, że muszą zachować czujność.

Spora rzesza kibiców ełkaesiaków już czuje zapach I ligi, ale trenerzy Jacek Janowski i Wojciech Robaszek cały czas starają się tonować nastroje. I słusznie.

Przecież runda wiosenna w sezonie 2016/2017 powinna być wystarczającym ostrzeżeniem dla dwukrotnych mistrzów Polski. To się w żadnym razie nie powinno powtórzyć, jeżeli beniaminkowi z naszego miasta marzy się gra na zapleczu ekstraklasy.

Pierwszym wiosennym przeciwnikiem zespołu z al. Unii będzie w Kluczborku tamtejszy MKS. Mecz tych drużyn odbędzie się 3 lub 4 marca. Rywale łodzian są spadkowiczami z I ligi, aktualnie zajmują dopiero szesnaste miejsce w tabeli, z dwoma punktami straty do bezpiecznej lokaty. Gdyby więc dzisiaj zakończył się sezon, znaleźliby się w trzeciej lidze. Nie jest tajemnicą, że w Kluczborku nie ma specjalnych powodów do optymizmu, co wcale nie oznacza jednak rezygnacji z walki o utrzymanie się.

- W aspekcie sportowym ostatnie miesiące to katastrofa - powiedział w rozmowie z portalem laczynaspilka.pl, dyrektor MKS, Robert Płaczkowski. - Ale piłkarski kołowrotek cały czas się kręci. Działacze podejmują wszelkie działania, by jak najszybciej podpisać umowę z nowym szkoleniowcem, który zastąpi trenera Tomasza Kulawika. Nie potrafiliśmy utrzymywać korzystnego rezultatu i w wielu meczach traciliśmy punkty przez remisy. Dość powiedzieć, że w rundzie jesiennej zdarzyło nam się to dziesięć razy. To się musi zmienić i zmieni. Proszę zaufać działaczom - dodał Płaczkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany