Wiatr porwał wiatę (film)

Niewiele brakowało, by na osiedlu Wilcza/Gołębia doszło do
nieszczęścia. Potężny powiew wiatru poderwał w powietrze stalową wiatę stojącą
przed wieżowcem i cisnął nią o ogrodzenie pobliskiego placu zabaw. Chwilę
wcześniej chodnikiem, w miejscu, gdzie wiata uderzyła w ogrodzenie, szła z
wózkiem młoda kobieta.

- No może minutę wcześniej tamtędy przechodziła - mówi pan
Władysław, który przyjechał do znajomego i widział, jak konstrukcja frunie w
powietrzu.

- Z relacji mieszkańców wynika, że wiatę kilka miesięcy temu
wykorzystywali pracownicy ocieplający bloki na osiedlu - mówi strażnik miejski,
który zabezpieczał miejsce zdarzenia. - Prace zostały dawno zakończone, ale
wiaty nikt nie sprzątnął. Nie była właściwie zabezpieczona i silny wiatr
wyniósł ją w powietrze. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale było bardzo
niebezpiecznie, bo tędy przecież chodzą mieszkańcy tego osiedla.

Strażnicy powiadomili firmę, która jest właścicielem wiaty i
zobowiązali do jej usunięcia.

Tekst i fot. (tj)