Wiało nudą w Durbanie

Mecz, w którym spotkały się dwa zespoły potrafiące i mające zawodników, którzy potrafią grać piłkarską sambę wiało nudą i beznadzieją. Brazylia i "Brazylia Europy" jak nazywa się Portugalię stworzyły jedno z nudniejszych widowisk tego mundialu.

Akcje bramkowe i takie, które wprawiają kibiców w ekstazę można policzyć na palcach jednej ręki. Nie takiego meczu spodziewano się po tych dwóch zespołach. Wstyd, hańba i drwina z kibiców, nie usprawiedliwia zespołów to, że obie miały praktycznie zapewniony awans na Mistrzostwach Świata kibicą należą się widowiska a nie mecze, które będą śnić się im po nocach. W ramach podsumowania należy powiedzieć że oba zespoły awansowały, a w drugim meczu grupy G Wybrzeże Kości Słoniowej wygrało z Koreą Płn. 3-0 (matsu)

Portugalia - Brazylia 0:0
Sędzia: Benito Archundia
(Meksyk)

Portugalia: Eduardo - Duda, Bruno Alves, Ricardo
Carvalho, Ricardo Costa - Pepe, Fabio Coentrao - Raul Meireles, Tiago,
Cristiano Ronaldo - Danny.

Brazylia: Julio Cesar - Maicon, Lucio, Juan, Michel
Bastos - Dani Alves, Gilberto Silva, Felipe Melo - Nilmar, Julio
Baptista, Luis Fabiano.

Korea Płn. - Wybrzeże Kości Słoniowej 0:3 (0:2)
Bramki:
Yaya Toure (14), Ndri Romaric (20), Salomon Kalou (82).
Sędzia:
Alberto Undiano Mallenco (Hiszpania).

Korea Północna: Ri Myong-Guk - Ri Kwang-Chon, Cha
Jong-Hyok, Pak Chol-Jin, Ri Jun-Il, Ji Yun-Nam - Mun In-Guk (67. Choe
Kum-Chol) , An Yong-Hak, Pak Nam-Chol I - Hong Yong-Jo, Jong Tae-Se.
Wybrzeże
Kości Słoniowej: Boubacar Barry - Arthur Boka, Kolo Toure,
Emmanuel Eboue, Romaric (79. Seydou Doumbia) - Didier Zokora, Yaya
Toure, Cheik Tiote - Gervinho (64. Aruna Dindane), Didier Drogba,
Abdulkader Keita (64. Salomon Kalou).

fot.PAP/EPA/ESTELO SILVA, AHMAD YUSNI