Wiadukt na Przybyszewskiego otwarty, ale wielu kierowców o tym nie wie. Ruch jak w niedzielę. Widzew znowu bliżej Łodzi

Samochody pojechały w piątek nowo otwartym wiaduktem na ul. Przybyszewskiego. Ruch odbywał się płynnie, zapewne wielu kierowców nie wiedziało o nowej możliwości dotarcia z Widzewa do centrum, bo ruch w kierunku zachodnim był bardziej niż umiarkowany. Otwarto również ścieżkę rowerową, z której już w piątek skorzystało wielu cyklistów.

Na jezdni wymalowano linie rozdzielające dwa kierunki ruchu, więc kierowcy korzystają z wyznaczonych pasów. Problemem może być natomiast zjechanie w ulicę Niciarnianą. Wraz z otwarciem nowego wiaduktu skręt w ul. Niciarnianą odbywa się za pośrednictwem specjalnie zbudowanego łącznika, a nie jak dawniej pod wiaduktem. Część zjazdu od ul. Piwnika-Ponurego została zamknięta ze względu na planowane za kilka dni prace wyburzeniowe drugiego wiaduktu i budowy nowych obiektów - jednego dla tramwajów i autobusów, a drugiego dla jadących w stronę Widzewa. Poza tym miejscem przejazd przez nowy wiadukt nie nastręcza trudności, pamiętać jednak trzeba, że na całej jego długości wprowadzono ograniczenie prędkości do 30 km/h.

Na swoją dawną trasę wróciła linii 96, która kursuje w jednym wariancie z Teofilowa na Janów przez Zarzew i nowo otwarty wiadukt na ul. Przybyszewskiego. Również prosto ul. Przybyszewskiego kursuje linia Z7. Ponadto wydłużona na Widzew została linia 75, która kursuje przez ul. Niciarnianą, natomiast po ulicy Widzewskiej jeżdżą oba warianty linii 64.