Zarząd Inwestycji Miejskich analizuje ofertę jedynego wykonawcy, który chce zaktualizować projekt przebudowy wiaduktu na ul. Przybyszewskiego.
Wykonawca odpowiadać będzie także za złożenie wniosku o dofinansowanie ze środków UE (w październiku). W 2020 r. ZiM chce ogłosić przetarg na wykonawcę, którzy zburzy stary wiadukt i postawi go od nowa. Wiadukt składa się tak naprawdę z trzech - dwóch drogowych i jednego z torowiskiem. W tym roku miasto chce przebudować torowisko tak, aby mogły nim jeździć także autobusy. Umożliwi to utrzymanie ruchu na wiadukcie, kiedy w kolejnych latach ruszy jego warta ok. 130 mln zł rozbiórka.
WIĘCEJ ZDJĘĆ i INFORMACJI - KLIKNIJ DALEJ
Przypomnijmy:
Ze względu na tragiczny stan techniczny wiaduktów na ulicach Przybyszewskiego i Dąbrowskiego zwężono je do jednego pasa ruchu (Przybyszewskiego z dwóch do jednego, a Dąbrowskiego z trzech do jednego). To kroki, które miasto musiało podjąć z powodu niszczejących wiaduktów. Ich przebudowa lub budowa od nowa to wydatek rzędu setek milionów złotych, których w budżecie nie ma. Sytuacja jest poważna, gdyż jak przyznał przed paroma miesiącami wiceprezydent Łodzi Wojciech Rosicki np. pod wiaduktem na ul.Dąbrowskiego chodzą piesi (jest tam pętla tramwajowa) i jeżdżą pociagi (stacja PKP), a nietrudno, aby kawałek betonu odpadł i spadł komuś na głowę lub na przejeżdżający pociąg.
Specjalistyczne ekspertyzy wykazały, że wiadukty na ulicach Dąbrowskiego i Przybyszewskiego na razie nie muszą zostać zamknięte. Jest to jednak tymczasowe rozwiązanie. Eksperci stwierdzili bowiem, że remont wiaduktu na ul. Dąbrowskiego sprawi, że ruch po nim będzie mógł się odbywać jeszcze przez 10 lat, ale potem i tak trzeba będzie wybudować go od nowa. Na razie przede wszystkim należy wzmocnić jego konstrukcję.
W gorszym stanie natomiast jest wiadukt na ul. Przybyszewskiego - tutaj remont nie wystarczy, a wzmocnienie jego konstrukcji pozwoli na użytkowanie wiaduktu przez rok. Miasto musiało zatem niezwłocznie zacząć przygotowania do jego przebudowy.
Projekt na przebudowę wiaduktu już jest - z czasów, gdy miał być częścią projektu Tramwaj dla Łodzi, trzeba go tylko zaktualizować. To może nieznacznie przyspieszyć zgromadzenie dokumentacji niezbędnej do tego, aby uzyskać dofinansowanie tej wielomilionowej inwestycji.
