W piątek rano strażnicy miejscy podjęli interwencję w sprawie volkswagena, który został zaparkowany w bramie przy ul. Pułaskiego w Pabianicach. Mundurowi zostawili za wycieraczką auta wezwanie dla kierowcy. Niebawem na strażniczym parkingu przy ul. Narutowicza pojawił się volkswagen, za którego kierownicą siedział 29-letni właściciel. Mężczyzna zatrzymał pojazd, wysiadł z samochodu i z wezwaniem w ręku wkroczył do komendy.
- W rozmowie z kierowcą strażnik wyczuł alkohol i wezwał policję - infromuje Tomasz Makrocki, szef pabianickich funkcjonariuszy.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach przebadali 29-latka alkomatem. Wydmuchał ok. 1,7 promila. Stracił prawo jazdy. Za tarasowanie wjazdu do posesji otrzymał mandat.
Policjanci zabezpieczyli monitoring parkingu przy ul. Narutowicza, na którym widać "wyczyn" ukaranego kierowcy.
Zobacz też:Pijany kierowca rozbił auto i omal nie potrącił swojego pasażera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"