Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż wiele osób nie nosi maseczek, nie zasłania nosa i ust, nie wierzy w koronawirusa

Magdalena Jach
Magdalena Jach
Pawel Relikowski / Polskapress
Ratownicy medyczni, lekarze oraz pracownicy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi codziennie mają do czynienia z osobami, które – mimo obowiązku – nie noszą maseczek. Nie chcą ich wkładać nawet, gdy trafiają do gabinetów zabiegowych czy lekarskich, nie mówiąc już o innych ogólnodostępnych miejscach, w jakich się znajdują. Mieszkańcy naszego miasta widują ich na ulicach, w sklepach czy na klatkach schodowej swoich bloków.

- Spotykamy ich wszędzie – nie tylko w siedzibie pogotowia przy ul. Sienkiewicza, ale w każdym rejonie, gdzie jeżdżą nasze karetki – mówi Adam Stępka, rzecznik WSRM w Łodzi. – Niestety jest ich wielu, podobnie jak wielu jest koronasceptyków, którzy też nie zakładają maseczek, bo twierdzą, że koronawirus nie istnieje.
Dlatego też w mediach społecznościowych oraz na swojej stronie internetowej Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego publikuje informację, która wyjaśnia, dlaczego należy maską zasłaniać nos i usta oraz czym może grozić u części pacjentów zakażenie COVID-19. Znane są już przypadki takich pacjentów, którzy choć w niego nie wierzyli – zostali zakażeni.

Koronawirus znajduje się w mikrokroplach oddechowych. Są one wydalane przez osoby zakażone podczas kichania, kaszlu oraz zwykłego oddychania. Zasłanianie ust oraz nosa zwykłą maseczką może skutecznie ograniczyć rozprzestrzenianie się mikrokropel oddechowych. Tym samym ogranicza ryzyko wystąpienia COVID-19, który u części osób wymaga leczenia w warunkach intensywnej opieki medycznej.

Mimo obowiązku zasłaniania ust oraz nosa na ulicach polskich miast nadal widzimy osoby noszące maski pod nosem lub na brodzie. Mało kto z nich zdaje sobie sprawę, że choroba zwana COVID-19 u części osób doprowadza do ostrej niewydolności oddechowej. Uszkodzenie płuc doprowadza wówczas do spadku ilości tlenu w organizmie. Przy najmniejszym wysiłku występuje duszność a chory nie może nabrać powietrza. Dalsze niedotlenienie mózgu sprawia, że osoby są pobudzone próbując walczyć o każdy oddech.

W takiej sytuacji chory wymaga wprowadzenia w stan śpiączki farmakologicznej. Do jego dróg oddechowych wsuwana jest silikonowa rurka. Podłączane jest urządzenie wymuszające oddech - respirator. Chory jest wówczas nieświadomy, nieprzytomny, ma wiotkie mięśnie. W jego naczyniach krwionośnych znajdują się cewniki pozwalające na ciągłą podaż leków. Do dróg moczowych wprowadzany jest cewnik odbierający mocz. Na powierzchni skóry znajdują się elektrody stale monitorujące pracę serca. Chory wymaga stałego, dwudziestoczterogodzinnego monitorowania przez wysoko wykwalifikowany personel medyczny.

Warto, abyśmy wszyscy stosowali się do obowiązujących zaleceń: zasłaniali usta oraz nos, stosowali dystans społeczny, myli lub dezynfekowali dłonie. Bawełniana chusta lub maseczka chirurgiczna nie prowadzą do spadku ilości tlenu w organizmie w przeciwieństwie do koronawirusa.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany