- Do wiosny wychodzenie na podwórko było dla nas przyjemnością - opowiada Zdzisław Tomas. - Teraz, gdy wiatrak pracuje, nie da się tam przebywać.
W parterowym budynku należącym do PKP, a usytuowanym nieopodal bliższego z dwu wiatraków, mieszkają cztery rodziny. Nikt ich nie spytał o zgodę na taką lokalizację. Dlatego chcą złożyć skargę do sanepidu.
Zbigniew Maurer, właściciel wiatraków, mówi, że do tej pory nikt się do niego nie zwracał z jakimikolwiek pretensjami.
- Wiatraki stoją zgodnie z przepisami, ponad 100 m od najbliższych domów mieszkalnych, do tego bardzo rzadko pracują, zaledwie przez kilka dni w miesiącu, bo okazuje się, że w tym rejonie wieje zbyt słaby wiatr - wyjaśnia. Sam mam dom tuż przy urządzeniach i szum śmigieł mi nie przeszkadza, więc dziwię się, że mogą na niego narzekać sąsiedzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"