Waldemar Fornalik coraz bliżej powrotu do Widzewa

Od zakończenia jesiennych spotkań pytanie, kto poprowadzi drużynę wiosną, jest najważniejszym zadawanym sobie przez kibiców klubu z al. Piłsudskiego. Do tej pory szefowie Widzewa nie ogłosili, że misja uratowania drużyny przed spadkiem pozostaje w rękach Rafała Pawlaka ani jego zwolnienia. Niedawno dyrektor sportowy klubu z al. Piłsudskiego zdradził jednak, że w przerwie zimowej dojdzie do reorganizacji sztabu szkoleniowego. Nie wytłumaczył jednak, co to oznacza, ale można przypuszczać, że Widzew wciąż szuka trenera, który przed wyznaczonym na 6 stycznia pierwszym treningiem zastąpi Pawlaka.

Nie jest tajemnicą, że działacze Widzewa co najmniej od miesiąca kontaktowali się z kilkoma szkoleniowcami. Wielu z nich odmówiło, ale podobno zaawansowane rozmowy toczą się z Waldemarem Fornalikiem. Niedawny selekcjoner i były trener Widzewa jest obecnie faworytem działaczy łódzkiego klubu, a ostateczną odpowiedź ma dać po świętach.

Wówczas ma też dojść do spotkania szkoleniowca z Sylwestrem Cackiem. Ono może mieć największy wpływ na decyzję 50-letniego trenera, którego Cacek zwolnił z Widzewa cztery lat temu, kiedy prowadzona przez niego drużyna zajmowała pierwsze miejsce w tabeli I ligi. Wtedy zapewniano jednak, że rozstanie nastąpiło w zgodzie... Według niektórych wszystkie ważne kwestie strony już omówiły, a podpisanie umowy to formalność.

Przekonanie Fornalika do powrotu do Łodzi byłoby sukcesem szefów Widzewa. To szkoleniowiec z doświadczeniem, który w Ruchu Chorzów udowodnił, że potrafi pracować w trudnych warunkach.

Działacze mieli rozważać też kandydaturę Jacka Magiery, który po siedmiu latach podjął decyzję o odejściu ze sztabu szkoleniowego Legii. Były asystent m.in. Macieja Skorży i Jana Urbana chce zacząć pracować na własny rachunek, ale wszystko wskazuje na to, że wkrótce obejmie posadę trenera drugiej drużyny... Legii.