Wakacyjny strój za trzy dychy. Buty za 1.23 zł! Najtańsze zakupy w mieście [ZDJĘCIA]

Budżet maksymalnie ograniczony
Postanowiliśmy liczyć się z każdą złotówką. Najpierw poprosiliśmy o wskazówki znajomych.
- Idźcie na rynek - doradzali. - Tam są ciuchy nawet za 10 zł.
- Obowiązkowo musicie znaleźć sklepy typu "Wszystko po 4 złote" - mówili inni.
- Są wyprzedaże, na pewno kupicie coś przecenionego nawet o 70 procent!
- Hipermarkety też mają obniżki.

Na rynek!
Ruszyliśmy więc z torbą i chudym portfelem na zakupy. Najpierw na łódzkie rynki. Zaglądaliśmy do koszy na stoiskach z ubraniami, gdzie wyłożone były przecenione artykuły. T-shirty po 15 złotych? Za drogo. Krótkie spodenki po 20 złotych? Przesada. Może jakaś sukienka letnia? Za 25 złotych? No nie, bez szaleństw. Na Górniaku trafiliśmy na okazję: "Wszystko po 5 złotych". Ale co kryje pudło? Przebieramy w rzeczach i wyciągamy jedne jedyne spodnie - długie, zielone, ale lekkie, z cienkiej tkaniny, na letnie wieczory w sam raz.

- Za pięć złotych? - pytamy z niedowierzaniem.
- Tak, tak, wszystko za 5 złotych - odpowiada sprzedająca.
Patrzymy jeszcze na rozmiar. Będą pasować. Zachęceni grzebiemy dalej. I oto - spódnice: beżowa, zielona, kremowa. Sprawdzamy wielkość. Decydujemy się na beżową. Chyba taniej niż za piątkę nie dostaniemy. Ostatecznie wydajemy na stoisku pierwszą dychę. Ale mamy dwie konkretne rzeczy. Usatysfakcjonowani idziemy dalej. Szukamy bluzki. Niestety, według nas są drogie. Wreszcie oglądamy koszulki z nadrukiem po 8 złotych - wydają się nam ciekawe. Jedna to tak naprawdę dwie - zewnętrzna długa, a pod nią druga, krótka, kończąca się pod biustem. Na plażę w sam raz. No i można nosić razem albo osobno. I mają jeszcze dwie małe broszki w kształcie gwiazdek. Prawdziwa gratka! Bierzemy.

Buty za 1,23 zł!
Szukamy sklepów typu "wszystko za 4 złote". Przypadkiem dowiadujemy się, że istnieje sklep, gdzie wszystko sprzedają po... 1,23 zł. Wchodzimy do środka. Artykułów w bród: od asortymentu gospodarstwa domowego, poprzez papiernicze, kosmetyczne, po obuwie i jakieś ubrania. Decydujemy się na niewysokie szpilki z paseczkiem na kostce. Z półki z bielizną wybieramy czarny komplet - stringi i stanik. Patrzymy wyżej - kolorowe apaszki, torby. Wrzucamy do koszyka różowy delikatny cieniutki szal i torbę plażową. W pobliżu kasy dostrzegamy słoneczne okulary. Też się przydadzą.

Wreszcie odbieramy rachunek - za siedem artykułów płacimy... 8,61 zł!
Idziemy jeszcze do hipermarketu. I tu trafia nam się kolejna gratka. W koszu z letnim obuwiem - każda para po 5 zł - znajdujemy różowe japonki. Uznajemy, że stać nas na tę rozrzutność. Najtańsze zakupy przed wyjazdem kończymy sumą 31,61 zł. Za tak niewielką kwotę skompletowaliśmy całkiem niezły zestaw.

A oto nasze zakupy z cenami:
spódnica - 5 zł
spodnie - 5 zł
bluzka - 8 zł
klapki japonki - 5 zł
buty na szpilce - 1,23 zł
stanik - 1,23 zł
stringi - 1,23 zł
apaszka - 1,23 zł
komplet biżuterii - 1,23 zł
torba - 1,23 zł
okulary przeciwsłoneczne - 1,23 zł