Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacyjna moda na survival

(gb)
Modę na survival wywołał telewizyjny bohater Bear Grylls; sprzęt reklamowany jego nazwiskiem sprzedaje się świetnie.
Modę na survival wywołał telewizyjny bohater Bear Grylls; sprzęt reklamowany jego nazwiskiem sprzedaje się świetnie. Maciej Stanik
Choć zapewne niewielu łodzian zamierza spędzić urlop, przedzierając się samotnie przez dżunglę czy wędrując przez pustynię, w sklepach z militariami nie brakuje chętnych na noże, krzesiwa czy linki tnące drewno.

- Modę na survival (czyli sztukę przetrwania w ekstremalnych warunkach) zapoczątkował telewizyjny bohater Bear Grylls, który uczy, jak dawać sobie radę w każdej sytuacji - mówi Rafał Wieczorek ze sklepu z białą bronią przy ul. Narutowicza. - Noże sprzedawane w opakowaniach z jego podobizną cieszą się uznaniem wśród klientów. Popularne są także wielofunkcyjne scyzoryki armii szwajcarskiej, których mamy ponad 50 modeli.

Najlepiej wyposażone mają między innymi przenośną pamięć USB czy wysokościomierz, który pokazuje dane na wyświetlaczu. Ich ceny wahają się od 40 do około 300 zł. Można też kupić noże podobne do tego, którym w filmach o Rambo posługiwał się Sylwester Stalone - ma ostrze z wyjątkowo twardej stali, a rękojeść obłożoną skórą bizona. Kosztuje 387 złotych.
Spośród około 50 modeli szwajcarskich scyzoryków można wybrać takie, które mają pamięć USB.
W ofercie sklepów są także linki-piły, którymi można przeciąć kawałek drewna. Do lamusa odchodzą natomiast busole i kompasy, które niegdyś obowiązkowo nosił przy sobie każdy harcerz.
Modę na survival wywołał telewizyjny bohater Bear Grylls; sprzęt reklamowany jego nazwiskiem sprzedaje się świetnie.
- To dlatego, że coraz mniej osób potrafi z nich korzystać - mówi pan Wojciech ze sklepu z militariami przy ul. Tuwima. - Teraz korzystają z nawigacji GPS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany