Wakacje 2021 za granicą? Czy będzie można wyjechać? Co trzeba zrobić, by wyjechać do Grecji?

Wakacje 2021 za granicą? Gdzie można wyjechać?

Wygląda na to, że nie będzie tak źle. Chociaż na pewno tego roku nie da się porównać z latami sprzed pandemii (niektórzy touroperatorzy liczą, że sprzeda się 50-70 proc. oferty). Grecja i Hiszpania zaczną wpuszczać turystów od 14 maja.
Grecja już określiła wymagania. Konieczne będą w zaświadczenia o szczepieniu na COVID-19 lub negatywny wynik testu PCR, które zwolnią z kwarantanny po przyjeździe. 
Trzeba także liczyć się z wyrywkowymi badaniami na lotniskach i granicach. Turyści przyjeżdżający z krajów, w których dużo zachorowań, mają być częściej testowani od tych przybyszy, którzy pochodzą z regionów, w których notuje się mniej chorych.

Zapewne cieszące się największym zainteresowanie inne kraje takie jak Portugalia, Chorwacja, Turcja, Bułgaria, Tunezja także otworzą się na turystów najpóźniej w czerwcu, bo przecież 20 procent ich PKB zależy od turystyki. Zrobiły to już w ubiegłym sezonie, gdy sytuacja epidemiologiczna była jeszcze bardziej niepewna niż teraz. Nadal turystów nie wpuszcza Azja, w tym chętnie odwiedzane kraje takie jak Tajlandia, Chiny, Indie czy Japonia.

A turyści, w tym łodzianie, są chętni do podróży

- Zainteresowanie klientów wyjazdami zagranicznymi wyraźnie wzrosło, gdy tylko pojawiły się informacje o pierwszych szczepionkach - ocenia Maciej Szczechura z łódzkiego Biura Podróży Rainbow Tours.
Już teraz łodzianie odpoczywają w Egipcie i na Wyspach Kanaryjskich. Wyruszają też na odległe kontynenty, do miejsc, w których nie są wymagane testy .
- Pełne dreamlinery latają do Meksyku i na Dominikanę. Nie brakuje chętnych do wyjazdów na Zanzibar i Wyspy Zielonego Przylądka - dodaje Maciej Szczechura.

- Z miesiąca na miesiąc rezerwacji przybywa. Bardzo się cieszymy, bo widać, że Polacy chcą i będą podróżować. Porównując jednak do liczby rezerwacji w marcu 2019 różnica jest nadal znacząca. Dwa lata temu dziennie przybywało nawet kilka tysięcy rezerwacji, teraz jest ich kilkaset - mówi Piotr Henicz, wiceprezes Biura Podróży ITAKA, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki i Polskiego Związku Organizatorów Turystki. - Teraz dużym zainteresowaniem cieszą się Zanzibar i Malediwy. W segmencie oferty na dojazd własny klienci chętnie rezerwują hotele w Chorwacji.

Sezon letni dla touroperatorów rozpoczyna się w kwietniu, czyli niebawem. Ważne jest, by zasady wjazdu do poszczególnych krajów, ale także powrotu do Polski zostały jasno określone, głównie chodzi o kwestię zwolnienia z kwarantanny i m.in. akceptowania tanich, testów antygenowych z szybko dostępnymi wynikami - uważają touroperatorzy.
Łodzianie, którzy stwierdzą, że nerwowo nie zniosą formalności związanych z przekroczeniem granic, mają do wyboru nie mniejszą ofertę wypoczynku w Polsc. Unikną przeprowadzenia testu na koronawirusa, wysyłania wyników przetłumaczonych na obce jęzki, wypełniania szczegółowych deklaracji i formularzy, czekania na przyznanie unikalnego kodu, który trzeba okazać po przylocie podczas kontroli zdrowia. Sądząc po tym, co działo się na zakopiańskich Krupówkach w pierwszy weekend po zniesieniu obostrzeń, w zbliżającym się sezonie szlaki i to nie tylko tatrzańskie oraz kurorty przeżyją najazd stęsknionych za górskimi widokami wczasowiczów. A nadbałtyckie plaże znowu zostaną upstrzone parawanami.

Czy łodzianie wyjadą na wakacje za granicę?

- W sprzedaży mamy ponad 200 hoteli w Polsce, zróżnicowanych zarówno pod względem geograficznym i specyfiki regionów, jak i standardu. Dynamika sprzedaży jest nieco mniejsza niż w zeszłym roku. Można to przypisać systematycznie rosnącemu zainteresowaniu wyjazdami zagranicznymi. Przeważający udział w sprzedaży mają regiony górskie. Wpływa na to kilka czynników, m. in. lepsza dostępność w ścisłym sezonie wakacyjnym niż nad morzem, dużo dobrych hoteli w niezatłoczonych, pięknych miejscach, w otoczeniu przyrody, sprzyjających aktywnemu wypoczynkowi, co szczególnie doceniają mieszkańcy dużych miast – mówi Piotr Henicz, wiceprezes Itaki.