Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zgierzu trwa batalia z PKP o budowę przejścia. Przez tory w podskokach

(jaz)
Co kilka minut ktoś próbuje w tym miejscu pokonać wysoki na 55 cm peron. To najkrótsza droga z osiedla 650-lecia na osiedle Proboszczewice.
Co kilka minut ktoś próbuje w tym miejscu pokonać wysoki na 55 cm peron. To najkrótsza droga z osiedla 650-lecia na osiedle Proboszczewice. Jacek Zemła
Od kiedy na stacji Zgierz Północny wybudowano wysoki peron, przechodzący tamtędy od lat mieszkańcy Proboszczewic muszą pokonywać wysoką na 55 cm krawędź.

W jedną stronę skaczą z tej wysokości wprost na tor, w drugą - wspinają się na peron. W dodatku po torze co jakiś czas przejeżdża rozpędzony pociąg.
W połowie sierpnia doszło do spotkania władz Zgierza z przedstawicielami spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Urzędnicy próbowali namówić kolejarzy na budowę przejścia w obrębie stacji Zgierz Północny. Ci jednak byli sceptyczni wobec tego pomysłu, twierdząc, że po drugiej stronie toru nie ma żadnego porządnego wejścia na nasyp, tylko dzika ścieżka.
- Rozmowa była trudna, aczkolwiek pojawiła się pewna szansa na porozumienie - mówi Przemysław Staniszewski, wiceprezydent Zgierza. - Dlatego umówiliśmy się na kolejne spotkanie 7 września, tym razem w obecności decydentów kolejowych z Warszawy. Mają przyjechać do Zgierza i obejrzeć na miejscu, do jakiego absurdu doszło. Liczymy na to, że powstanie tutaj przejście z prawdziwego zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany