Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Widzewie zacznie się bardzo ciężka praca

(bart)
Trener Widzewa, Radosław Mroczkowski
Trener Widzewa, Radosław Mroczkowski Maciej Stanik
Wakacje to niezwykle fajny czas dla każdego. Także dla piłkarza. Ale każdy urlop ma to do siebie, że się kończy. Już w najbliższy poniedziałek zawodnicy Widzewa spotkają się na pierwszych zajęciach w okresie przygotowawczym do rundy jesiennej sezonu 2012/2013.

Sztab szkoleniowy zespołu z al. Piłsudskiego jest już w Łodzi i dopracowuje ostatnie szczegóły dotyczące pracy, która jest do wykonania.
Trener Radosław Mroczkowski nie ukrywa, że jego podopiecznych czeka harówka. Roboty jest naprawdę sporo, wszak ambicją szkoleniowca jest to, żeby kolejny sezon zakończyć na wyższym miejscu, niż miało miejsce w poprzednim (jedenaste miejsce). Zwłaszcza, iż nadal pozostał ogromny niedosyt, bowiem spokojnie Widzew mógł się uplasować kilka miejsc wyżej.
Kogo Mroczkowski będzie miał do dyspozycji na inauguracyjnych zajęciach? Powinni się stawić wszyscy piłkarze związani kontraktami z klubem. A więc także napastnik Przemysław Oziębała, który jest już dosłownie o krok od przeprowadzki do Górnika Zabrze. Będzie również szczęśliwy tata dwóch córek Łukasz Broź, którym interesuje się kilka czołowych klubów polskiej ekstraklasy.
Pojawią się także nowi zawodnicy. Zarówno tacy, z którymi klub podpisze wkrótce umowy, jak i tacy, którze muszą jeszcze o to powalczyć. W Widzewie liczy się każdy grosz, więc Mroczkowski będzie im sie dokładnie przyglądał.
Przypomnijmy, iż pierwszym springpartnerem widzewiaków będą Wigry Suwałki. To spotkanie zostanie rozegrane 6 lipca na Podlasiu. Natomiast już dzień później łodzianie spotkają się z Pelikanem Łowicz. Graczy czekają dwa zgrupowania (w Kleszczowie oraz we Wronkach). Wierzymy, że nie zmarnują tam nawet minuty.
Trener Widzewa, Radosław Mroczkowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany