W Widzewie już myślą o wiośnie. Trener zostaje, ale będą zmiany w kadrze

REAL vs BARCELONA 21.11 GDZIE TRANSMISJA NA ŻYWO STREAM ONLINE
REAL BARCELONA LIVE ONLINE STREAM 21.11.2015. Kto wygra Gran Derby? Gdzie oglądać Real Barcelona
EL CLASICO NA ŻYWO REAL VS BARCELONA LIVE
Real - Barcelona gdzie oglądać? [GRAN DERBI ONLINE NA ŻYWO TRANSMISJA INTERNET]
Łódzka drużyna w sobotę zakończyła jesienną część czwartoligowych rozgrywek, które mają być pierwszym krokiem powrotu Widzewa na piłkarskie salony. Na półmetku sezonu realizacja ambitnego planu, który zakłada awans rok po roku, wcale nie jest jednak taka pewna.

Po porażce 1:2 z Mechanikiem Radomsko na pożegnanie piłkarskiej jesieni Widzew pozostał na czwartej pozycji, a do pierwszego i jedynego w tym sezonie miejsca dającego awans traci 9 punktów.

To, biorąc pod uwagę, że wiosną każda z drużyn rozegra 19 spotkań, jest możliwe do odrobienia, ale pewne jest, że nie uda się to w obecnym składzie.

Dlatego sztab szkoleniowy i szefowie Widzewa nie oglądają się za siebie, ale patrzą w przód. Wkrótce, być może jeszcze w tym tygodniu, pierwsi piłkarze rozstaną się z łódzkim klubem.

Pierwsza runda pokazała, że najliczniejsza spośród wszystkich czwartoligowców kadra Widzewa, w której było aż 27 zawodników, nie przekłada się na jakość. Wielu piłkarzy ma za małe umiejętności, nawet na grę w amatorskich rozgrywkach, a do tego nie wytrzymuje presji. To efekt bardzo szybkiego budowania drużyny latem przez trenera Witolda Obarka, który nie miał czasu dobrze sprawdzić zgłaszających się kandydatów.

Teraz ma być inaczej, bo rozgrywki zostaną wznowione dopiero w drugiej połowie marca przyszłego roku. Za budowę, a raczej przebudowę drużyny zimą mają być odpowiedzialni trener Marcin Płuska, który wciąż cieszy się zaufaniem prezesa, oraz nowy członek zarządu do spraw sportowych.

W klubie ma pojawić się co najmniej pięciu nowych zawodników, którzy łódzkiej drużynie mają nie tylko pomóc w wywalczeniu awansu do III ligi, ale gwarantować dobrą grę na tym poziomie. Pierwszym wzmocnieniem ma być Michał Bondara. To 27-letni napastnik, który jesienią dla czwartoligowej Mazovii Mińsk Mazowiecki zdobył 12 goli.