W Widzewie cały czas szukają nowych piłkarzy

To zrozumiałe. Nie chodzi już nawet o wynik, choć kolejny przegrany sparing musi dawać do myślenia. Ale chyba najbardziej zatrważające było obserwowanie, jak wielu podopiecznych trenera Włodzimierza Tylaka nie miało ochoty spocić się na murawie. Tak na pewno nie zawojują pierwszej ligi.

Najbliżej zostania widzewiakami są: Piotr Kasperkiewicz, Mateusz Broź oraz Ukrainiec Volodymir Pidvirny. Portal widzewiak.pl poinformował nawet, że ostatni z nich, środkowy defensor, uzgodnił już wszystkie warunki rocznej umowy. Czy tej klasy obrońcy poprowadzą Widzew do ekstraklasy, jak chciałby prezes Sylwester Cacek? Szczerze wątpimy, choć, rzecz jasna, chcielibyśmy się pomylić.

Nadal testowani są również: Michał Sołtysik, Łukasz Kosakiewicz, Konrad Wrzesiński, Mateusz Ławniczak i Przemysław Frąckowiak.

Od wtorku do czwartku włącznie piłkarze z Łodzi będą ćwiczyć dwa razy dziennie. Natomiast w sobotę powalczą w samo południe w Ząbkach z Dolcanem.

Być może wkrótce zakończy się serial zatytułowany: ,,Kiedy z Widzewa odejdzie Eduards Visnakovs?’’. Łotewski napastnik opuścił bowiem Łódź i wyleciał do Monachium. Tam dołączył do rosyjskiej drużyny Torpedo Moskwa, która udaje się na zgrupowanie do Tyrolu w Austrii, gdzie będzie się przygotowywała do nowego sezonu. Działacze z al. Piłsudskiego oficjalnie wyrazili na to zgodę. Cały czas liczą przecież, że w tym okienku transferowym pozbędą się Visnakovsa za przyzwoite pieniądze (ma ważną umowę do końca czerwca przyszłego roku). Istnieje szansa, że transfer zostanie sfinalizowany w najbliższych dniach. Tego lata najskuteczniejszy strzelec czterokrotnych mistrzów Polski w sezonie 2013/2014 starał się już znaleźć pracę w niemieckim zespole FC St. Pauli z II niemieckiej Bundesligi.

Ostatnim sparingpartnerem łodzian w tym okresie przygotowawczym będzie w Świdniku Avia (26 lipca). Kilka dni przed tym meczem drużyna z al. Piłsudskiego może spędzić na obozie na Lubelszczyźnie, choć ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.