- U nas dzieci przychodzą do stołówki jak do restauracji - mówi Małgorzata Staciwa, dyrektor SP nr 149 przy ul. Tatrzańskiej. - Czekają na nie zastawione stoły: zupa w wazach, ziemniaki, kasza, mięsa, surówki, wszystko na osobnych półmiskach i w misach, a przy każdym miejscu talerze i sztućce. Nikt nie chodzi z gorącą zupą, nie ma przepychanek ani kolejek. Uczeń sam nakłada sobie tyle, ile chce zjeść.
Obiad dwudaniowy z kompotem i deserem w postaci owocu czy batonika wydawany jest w trzech turach na 20-minutowych przerwach. Pierwszeństwo mają najmłodsi uczniowie, potem jedzą starsi, a na końcu pływacy po treningu na basenie.
- Obiady je blisko połowa z 460 naszych uczniów - opowiada Beata Wielkopolan, wicedyrektor SP nr 182 przy ul. Łanowej. - Większość z nich to najmłodsi, od "zerówki" po trzecioklasistów. Wydanie ponad dwustu posiłków to nie lada wyzwanie. Dlatego przedszkolaki jedzą, gdy uczniowie są na lekcjach, pierwszaki na pierwszej długiej przerwie, klasy drugie i trzecie na drugiej, a starsi uczniowie na trzeciej. Nikt nikomu nie przeszkadza, nie ma tłoku, zupa już nalana do talerzy czeka na stołach.
W niektórych szkołach sprawdza się także pomysł, by najmłodsi jedli obiad na dwóch kolejnych przerwach: na pierwszej zupę, a na następnej drugie danie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]