Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W środę Widzew zacznie kolejny etap

(bart)
Veljko Batrović wierzy w udaną wiosnę
Veljko Batrović wierzy w udaną wiosnę paweł łacheta
Piłkarze Widzewa, ostatniej drużyny pierwszej ligi, nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek. Już w najbliższą środę spotkają się bowiem na pierwszym tegorocznym treningu. I rozpoczną naprawdę ciężką pracę.

Kilkakrotnie zapowiadał to nowy szkoleniowiec czterokrotnych mistrzów Polski, Wojciech Stawowy. I, znając opowieści przynajmniej kilku byłych podopiecznych trenera, możemy założyć, że nie oszukał zawodników. Zadeklarował, iż będą harować, więc tak się stanie.

Apelujemy do fanów łodzian, żeby jednak zbytnio nie współczuli piłkarzom. Nie zapominajmy, że kilku z nich nadal zarabia bardzo dobrze, jak na polskie realia. A jak spisywali się jesienią, wszyscy pamiętamy. A może raczej chcielibyśmy zapomnieć.

Wszystko wskazuje na to, iż inauguracyjne zajęcia odbędą się około południa. Dwa kolejne dni zostaną poświęcone na dokładne badania wydolnościowe zawodników, zaś między 10 a 18 stycznia drużyna będzie trenować. No właśnie... Kiedyś napisalibyśmy, że na własnych obiektach. Ale nie dzisiaj. Konia z rzędem temu, kto trafnie przewidzi, gdzie lada moment będą to czynić widzewiacy. Smutne, ale prawdziwe.

17 stycznia team z Łodzi zmierzy się w sparingu z ekstraklasową Jagiellonią Białystok. Przypomnijmy, że Stawowy zabierze tej zimy graczy na aż dwa zgrupowania (zagraniczne, do Turcji, oraz krajowe, do Uniejowa).

Powtórzmy po raz kolejny – Widzew czeka potwornie trudna walka o utrzymanie się. Fakty są bezlitosne i nie kłamią, łodzianie mają olbrzymią stratę do tych zespołów, które zajmują teraz bezpieczną pozycję w tabeli.

A warto sobie przecież uświadomić, że inne drużyny już dokonują wartościowych (przynajmniej, obserwując personalia pozyskiwanych piłkarzy) transferów i nie zasypiają gruszek w popiele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany