Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W środę gra ŁKS. Łódzcy piłkarze muszą powalczyć o spokój

Jan Hofman
Jan Hofman
W ŁKS wszyscy już mogą spokojniej oddychać. Pokonanie Korony Kielce sprawiło, że znów łódzki klub ma prawo marzyć o bezpośrednim awansie do ekstraklasy.

Oczywiście dalecy jesteśmy od tego, by piać z zachwytu nad postawą drużyny prowadzonej przez trenera Ireneusza Mamrota. ŁKS to nadal niezwykle chimeryczny zespół, który potrafi popełnić szkolne wręcz błędy, by po chwili przeprowadzić dynamiczny atak, który kończy zdobyciem gola.

Na pewno ełkaesiacy powinni dziękować opatrzności, że w sobotę trafili na słabego piłkarsko rywala, który nie potrafił wykończyć wielu stuprocentowych sytuacji bramkowych. Bez wątpienia to zawodnicy Korony mieli olbrzymi wkład w sukces gości, walnie przyczynili się do zwycięstwa zespołu z al. Unii.

Choć oczywiście nie można zapominać o kilku udanych interwencjach Arkadiusza Malarza. Łódzki bramkarz powiedział po meczu w Kielcach: - Nie chcę być źle odebrany, ale po ostatnim meczu obiecałem, że co zawaliłem, to odrobię. Cieszę się, że w sobotę w Kielcach się udało i trochę pomogłem drużynie.

Ełkaesiacy nie mają wiele czasu na to, by rozprawiać i celebrować weekendowe zwycięstwo w Kielcach. Już jutro czeka ich kolejny pojedynek o pierwszoligowe punkty. Jego wynik może przesądzić o spokoju w klubie i zapewne da drużynie olbrzymi komfort przygotowań do końcowych spotkań sezonu. Wiadomo, że nic nie buduje lepiej atmosfery w zespole, niż zwycięstwo w tak ważnym pojedynku.

Na stadion przy al. Unii przejeżdża Radomiak, a więc sąsiad łodzian w tabeli. Obydwie drużyny mają na koncie po 46 punktów, ale ełkaesiacy są na trzecim miejscu, a Radomiak (ma jeden mecz zaległy), choć jesienią wygrał z ŁKS 1:0, zajmuje czwartą pozycję.

Pewnie w łódzkiej drużynie zdają sobie sprawę, że tracą lewie punkt do drugiego Górnika Łączna (gra dziś z Miedzią Legnica). Nadarza się zatem wyśmienita okazja, by wskoczyć na drugą pozycję, dającą bezpośredni awans do ekstraklasy. Nie musimy chyba przypominać, że na taki rozwój wypadków liczą fani drużyny z al. Unii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany