W sobotę piłkarze ŁKS zmierzą się w Poznaniu z Lechem. To może być najważniejszy mecz od dawna dla łódzkiej drużyny

W tym sezonie poznaniacy jeszcze nie doznali porażki u siebie, natomiast ŁKS przegrał wszystkie sześć starć wyjazdowych. Lechowi marzy się sięgnięcie po mistrzostwo Polski i nie może sobie pozwolić na wpadkę.

Jednak nowy trener „Rycerzy Wiosny” Piotr Stokowiec doskonale zdaje sobie sprawę, że ewentualny korzystny wynik w Wielkopolsce może oznaczać prawdziwy przełom dla ŁKS. Spoglądając z tej perspektywy, to właśnie mecz z Lechem może okazać się najważniejszym dla ełkaesiaków od dawna

W meczu trzynastej kolejki drugiej ligi rezerwy ŁKS zremisowały na wyjeździe z Olimpią Grudziądz 1:1 (1:1). Gola dla gości zdobył Jan Kuźma, który w 11 minucie sfinalizował akcję Nelsona Balongo i Wiktora Kościuka.
Obecnie ŁKS II zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 21 punktów (ma na koncie trzy „oczka” mniej niż lider KKS Kalisz). W następnej kolejce łodzianie zmierzą się na stadionie przy al. Unii ze Skrą Częstochowa. Pierwszy gwizdek arbitra zabrzmi w niedzielę o 14.15.

ŁKS II: Kucharski - Bąkowicz, Ślęzak, Koprowski, Wszołek (65, Radziński), Zając, Łabędzki (65, Kamon), Kościuk, Kuźma (88, Pawłowski), Lipień (65, Młynarczyk), Balongo (75, Sławiński).

Okazuje się, że wspomniany mecz rezerw był ostatnim spotkaniem drugiej drużyny pod wodzą trenera Marcina Matysiaka. Żeby było jasne, wcale nie oznacza to rozstania tego utalentowanego szkoleniowca z dwukrotnymi mistrzami Polski. Wręcz przeciwnie. Matysiak dołączył bowiem do sztabu pierwszej drużyny w roli jednego z asystentów Stokowca.

Bardzo dziękuję wszystkim osobom związanym z drugą drużyną, którzy przyczynili się do wyników, które razem osiągnęliśmy. Chcę się dalej rozwijać jako trener, więc przyjęcie propozycji pracy w pierwszej drużynie jest tego konsekwencją. Cieszę się na myśl o nowym wyzwaniu - powiedział Matysiak, cytowany przez klubowy portal