W samo południu drużyna prowadzona przez trenerów Jacka Janowskiego i Wojciecha Robaszka rozpocznie na jednym z boisk przy ul. Minerskiej w Łodzi spotkanie z kolejnym zespołem z trzeciej ligi. Tym razem mowa o Polonii Środa Wielkopolska, która po rundzie jesiennej zajmuje ósmą pozycję w tabeli grupy drugiej.
To, że ełkaesiacy zachowują spokój wydaje się być w pełni zrozumiałe. W końcu mamy tak naprawdę do czynienia z początkiem okresu przygotowawczego. Gdyby wpadka z torunianami przytrafiła się na tydzień przed wznowieniem walki o punkty, można by mówić o sporym niepokoju.
Na razie na zajęciach nie pojawił się kolejny nowy zawodnik. Inna sprawa, iż do soboty jest jeszcze trochę czasu, więc ta sytuacja może ulec zmianie.
- Drużyna ćwiczyła w identycznym zestawieniu. Czyli z zawodników, którzy nie grali u nas jesienią są Rafał Kujawa oraz Maciej Wolski. Pod opieką sztabu medycznego są napastnik Łukasz Zagdański i młody defensor Oskar Koprowski. Żaden z pozostałych graczy nie narzeka na urazy. Do soboty pracujemy codziennie - mówi kierownik zespołu z al. Unii, Jacek Żałoba.
Z pewnością pewnym magnesem dla kibiców, którzy wybiorą się na sparing z Polonią będzie obecność w szeregach rywali Luisa Henriqueza. To lewy obrońca, który zamierza zrobić wszystko, żeby pojechać... na mistrzostwa świata do Rosji w barwach Panamy (podpisał półroczną umowę z III-ligowcem). Przez osiem lat (od 2007 do 2015) Henriquez grał w Lechu Poznań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?