- Nie wiem, dlaczego restauracja chce rejestrować, jaką pizzę zamawiam i gdzie mieszkam - mówi pani Agata, która poinformowała nas o sprawie.
Właścicielka pizzerii Mariola Pietrzko tłumaczy, że rejestracja rozmów pozwala jej z jednej strony podnieść standard obsługi, a z drugiej - pozbyć się nieuczciwych klientów.
- Dzięki nagraniu wiemy, gdzie jechać z dostawą, gdy ktoś źle zapisze adres albo jaką pizzę przyrządzić, gdy przyjmujący zamówienie nie jest pewien, czy uwzględnił wszystkie życzenia klienta - mówi pani Mariola. - System pozwolił nam też pozbyć się nieuczciwych osób, które zamawiały pizzę, odbierały ją i nie płaciły lub w ogóle jej nie odbierały.
Dzięki niemu wykluczyliśmy też klientów, którzy się awanturowali lub uwłaczali naszym pracownikom. Liczba takich zdarzeń spadła prawie do zera, bo ludzie wiedzą, że nagranie może posłużyć jako dowód przeciw nim.
Nagrania przetrzymujemy około miesiąca, później są kasowane.
W Polsce można nagrywać rozmowy telefoniczne, o ile poinformuje się o tym rozmówcę.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Polacy nie chcą, żeby Luna wygrała Eurowizję? Dziennikarz odsłania kulisy konkursu
- Znaleźliśmy Joannę z "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym". Co dziś robi?
- Tak Chyra spędza czas z małym synkiem! Dziecko jadło kurczaka z reklamówki | ZDJĘCIA
- Karolina Gilon wdzięczy się do Edwarda Miszczaka. Boi się, że straci pracę