Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piłkarskiej drużynie Widzewa. Więcej strat niż zysków?

Jan Hofman
Nadchodzące święta miały być radosne dla całej widzewskiej piłkarskiej rodziny. Wiele jednak wskazuje na to, że nie będzie bajecznej atmosfery.

A wszystko przez to, że tworzenie drużyny na drugą część trzecioligowego sezonu nie przebiega tak, jakby tego życzyli sobie sternicy klubu z al. Piłsudskiego.

Nieoficjalnie wiadomo, że działacze Widzewa chcieli swym sympatykom sprawić świąteczny prezent i jeszcze w tym roku przedstawić kilku nowych piłkarzy. Nie wszystko jednak idzie po ich myśli, bowiem wartościowi piłkarze, z tzw. nazwiskiem na rynku, nie chcą trafiać, choć to klub z ogromnymi tradycjami, do trzeciej ligi.

Udało się pozyskać jedynie 36-letniego Roberta Demjana. Piłkarz pewnie nie miał wielkich dylematów, bo zamieniał trzecioligową słowacką Iskrę Borcice na trzecioligowy Widzew, ale zyskał na tym finansowo.

Widzew interesuje się Wojciechem Łuczakiem, środkowym pomocnikiem, który ma na koncie 53 występy w ekstraklasie, w barwach Górnika Zabrze i Cracovii. Jednak występujący ostatnio w pierwszoligowym Zagłębiu Sosnowiec 28-latek ma ciekawe oferty z zespołów wyższych klas i raczej wątpliwe, by postawił na Łódź. No chyba że na stole pojawi się lukratywny kontrakt.

Na panewce spaliły też inne pomysły transferowe. Sokół Aleksandrów nie chciał oddawać do łódzkiego klubu 23-letniego pomocnika Bartosza Mroczka. Nie ma też szans, aby do Widzewa przyjechał Tsubasa Nishi, który rozwój swojej kariery wiąże z zespołem Legii Warszawa. Inne sportowe plany ma też ofensywny gracz beniaminka trzeciej ligi - Daniel Smuga.

Nie wolno zapominać, że z Widzewa odszedł Adam Radwański, który wiosną grać będzie w pierwszoligowym Rakowie Częstochowa. Nie można wykluczyć, że do tej klasy rozgrywkowej przeniesie się inny pomocnik łódzkiego klubu - Maciej Kazimierowicz. Jego usługami zainteresowane jest I-ligowe Podbeskidzie Bielsko-Biała. A to już więcej strat niż zysków.

Wychodzi zatem na to, że działacze muszą zintensyfikować działania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany