Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek Widzewiacy grają z Zagłębiem. Mają coś do udowodnienia

(hof)
Paweł Łacheta
Piłkarze Widzewa zainaugurują siódmą kolejkę ligową ekstraklasy. Łodzianie w piątek o godz. 18 podejmować będą Zagłębie Lubin. Dla trenera gości i jednego z napastników to szczególny mecz.

Kiedy zatrudniano w Lubinie Jana Urbana, wiązano z nim ogromne nadzieje. Miał być tym, który pieniądze bogatego sponsora przełoży wreszcie na wymierny sukces. Nie żałowano na pozyskanie nowych zawodników, co pochłonęło blisko dwa miliony euro. A tutaj totalna klapa.
Zagłębie (ma zaległy mecz z Legią) zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i w tym sezonie nie wygrało jeszcze meczu. Nie ma się zatem co dziwić, że sternicy klubu zaczynają wspominać o sporym zawodzie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Urban był już na dywaniku u prezesa. Ultimatum jest proste - trzeba zacząć wygrywać, bo jeśli nie....
A to oznacza dla łodzian szczególnie trudną przeprawę, bo naprzeciwko staną piłkarze zdeterminowani, pragnący wykorzystać ostatnią szansę do znacznego poprawienia ich zawodowego wizerunku. W tym gronie znajdzie się dobrze znany łódzkiej publiczności Darvydas Serbas. Zagłębie pozyskało reprezentanta Litwy z Widzewa za 400 tysięcy euro i pewnie teraz żałuje wydanych pieniędzy. Napastnik zawodzi podobnie jak wiosną w łódzkim klubie. Sernas w nowej drużynie nie zdobył jeszcze gola i zapewne z tego powodu trafił na ławkę rezerwowych. Nie można jednak wykluczyć, że Urban będzie chciał zmotywować napastnika, którego bez żalu żegnano w Widzewie, i w szczególnym dla niego spotkaniu da mu zagrać od pierwszej minuty.
Zapewne kibice Widzewa dobrze pamiętają Patryka Rachwała, który w przeszłości bronił barw drużyny z al. Piłsudskiego. Pomocnik trafił latem do Zagłębia z Polonii Warszawa, ale w nowym zespole ma trudności z przebiciem się do podstawowej jedenastki.
Wczoraj widzewiacy spotkali się na zajęciach przed południem. Wydłużyła się lista kontuzjowanych zawodników. Na urazy narzekają Tunezyjczyk Souhail Ben Radhia, Brazylijczyk Igor Alves oraz Łotysz Jurijs Żigajevs. Indywidualnie ćwiczy Portugalczyk Bruno Pinheiro.
Wszystko wskazuje na to, że trener nie będzie mógł brać trzech pierwszych zawodników pod uwagę przy ustalaniu kadry na piątkowy pojedynek z Zagłębiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany