Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek Widzew - Lech. Młodość kontra młodość

pas
Widzewiak Alex Bruno
Widzewiak Alex Bruno Łukasz Kasprzak
W piątek, o godz. 20.45, Widzew podejmie kandydata do mistrzowskiego tytułu - poznańskiego Lecha. To może być zaskakujący pojedynek, w którym o zwycięstwie mogą decydować młodzi niedoświadczeni piłkarze.

W Białymstoku, gdzie łodzianie osiągnęli budujący remis 2:2, z dobrej lub bardzo dobrej strony pokazali się: Mariusz Stępiński (17 lat), Mariusz Rybicki (19 lat), Sebastian Duda (19 lat), Jakub Bartkowski (20 lat), Princewill Okachi (21 lat), Sebastian Radzio (21 lat) i Adam Banasiak (22 lata).
Widzewiak Alex Bruno
Trener Radosław Mroczkowski nie krył zazdowolenia i mówił, że być może zaryzykuje i da młodym piłkarzom więcej czasu do pokazania swoich umiejętności na ligowym boisku.
Ktoś w piątkowym meczu będzie musiał zastąpić pauzującego za kartki Radosława Bartoszewicza. Być może w drużynie zadebiutuje 18-letni Krystian Nowak, który ma za sobą osiem udanych spotkań w Młodej Ekstraklasie.
Szkoleniowiec poszuka też miejsca dla 19-letniego Aleksa Bruno, który wraca do zespołu. Zdaniem Mroczkowskiego, Brazylijczyk nie pokazał jeszcze wszystkich możliwości i będzie spisywał się coraz lepiej.
W Lechu kłopoty z nogą pod znakiem zapytania stawiają występ Bartosza Ślusarskiego. Trener Mariusz Rumak jest skłonny zaryzykować i postawić na młodych piłkarzy, którzy mają odpowiadać za grą ofensywną. Na szpicy zagra 20-letni Bartosz Bereszyński, syn znanego przed laty obrońcy Przemysława, a tuż za nim wystąpi bardzo utalentowany 17-letni Karol Linetty, który zastąpi pauzującego za kartki Łukasza Trałkę.
- Nie ma graczy za młodych. Są tylko gracze nieprzygotowani, bez względu na wiek - uważa szkoleniowiec. - Nasi młodzi piłkarze są przygotowani, aczkolwiek brakuje im doświadczenia.
Samą młodością meczu się nie wygra. Trener łodzian musi znaleźć miejsce dla doświadczonego Hachema Abbesa. Czy Tunezyjczyk wróci na środek obrony. A może będzie pełnił rolę jednego z dwóch defensywnych pomocników, obok Princewilla Okachiego. W tej sytuacji na ławce wylądowałby Sebastian Dudek, który nie zaliczył dobrego występu w Białymstoku.
Radosławowi Mroczkowskiemu niespodziewanie przybył jeszcze jeden kłopot. Maciej Mielcarz zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i wkrótce będzie musiał być operowany. W tej sytuacji w bramce zastąpi go 23-letni Czarnogórzec Milos Dragojević. Będzie to dla niego debiut w polskiej ekstraklasie. Zawodnik wystąpił w sześciu spotkaniach Młodej Ekstraklasy. W czterech zachował czyste konto. Oby dziś było podobnie. Trener Mroczkowski ma do niego pełne zaufanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany