Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek mecz Polski z Litwą. Koniec selekcji, czas na wyniki!

(bap)
W piątek piłkarska reprezentacja Polski w meczu towarzyskim zmierzy się w Gdańsku z Litwą (godz. 17.30). To będzie ostatni sprawdzian biało-czerwonych przed eliminacjami do mistrzostw Europy. Czy wreszcie zobaczymy drużynę, która skutecznie będzie walczyć jesienią o punkty?

Selekcjoner Adam Nawałka z piłkarzami reprezentacji Polski pracuje od listopada ubiegłego roku. Czasu na selekcję i zbudowanie zespołu miał naprawdę dużo, ale tuż przed rozpoczęciem eliminacji EURO 2016 wciąż mamy więcej pytań niż odpowiedzi dotyczących naszej najważniejszej drużyny narodowej.

Żaden z sześciu rozegranych pod wodzą Nawałki spotkań, w których nie pokonaliśmy mocnego rywala, nie dało kibicom chociaż odrobiny optymizmu i nadziei, że kolejne eliminacje znów nie zakończą się klapą. Jak dotąd na boisku nie widać wymyślonej przez szkoleniowca taktyki, jego zaskakujących pomysłów czy stylu gry drużyny. Na razie najlepiej wychodzi mu selekcja. Za krótkiej kadencji Nawałki w kadrze wystąpiło już 62 zawodników. Na szczęście testy kolejnych (choć na debiut czeka m.in. Paweł Dawidowicz z Lechii) już się zakończyły i selekcjoner wreszcie wie, na kogo chce stawiać jesienią (m.in. zrezygnował z Ludovica Obraniaka i Eugena Polanskiego).

W meczu z Litwą, czyli w próbie generalnej przed wrześniowymi spotkaniami w eliminacjach, kibice mają zobaczyć więc naszą najsilniejszą obecnie drużynę, która skutecznie będzie walczyć o punkty w drodze na EURO 2016.
– Ten czas, który mamy, musi nam wystarczyć do zbudowania zespołu grającego na pewnym poziomie – podkreśla selekcjoner. – Wiemy, gdzie mamy słabsze punkty. W ostatnim towarzyskim meczu z Niemcami (0:0 – przyp. red.) nieźle wyglądała nasza organizacja gry w defensywie, ale nie było szybkiego przejścia z obrony do działań ofensywnych. Zabrakło dwóch, trzech szybkich podań. Głównym zadaniem przed meczem z Litwą będzie właśnie usprawnienie naszej gry w ataku.

Nawałka dodaje, że jego zadaniem jest również mentalne budowanie zespołu. – Muszę sprawić, aby zawodnicy z dobrych zespołów stworzyli zespół – tłumaczy. – Doskonale wiemy, że niektórzy nie potrafią się podporządkować działaniom obowiązującym w grupie, ale nie są do końca tego świadomi. Staramy się, żeby drużynę stanowili zawodnicy najlepsi, ale także ze sobą współpracujący. Nie wszyscy muszą się kochać, natomiast musi to być grupa zwarta i gotowa.

Czy tak będzie, przekonamy się w piątek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany