W pabianickim szpitalu charytatywnie odmalował oddział pediatryczny ZDJĘCIA

Przez 10 dni pabianicki twórca murali Adam Wirski KRUK odmalował korytarz oddziału dziecięcego Pabianickiego Centrum Medycznego. Na ścianach pojawił się lis, kot, pies, krowa, rolnik jadący traktorem, samochód, samolot, a także ptaki, chmury, drzewa, domki i balony. Wszystko to za błękitno - zielonym tle. A jeszcze niedawno ściany były żółte. KRUK pomalował pediatrię za darmo.

- W zeszłym roku zadzwoniła do mnie koleżanka, która jest lekarzem na pediatrii, z zapytaniem czy nie namalowałbym czegoś u niech na oddziale. Kiedy powiedziała mi, że chodzi o pediatrię, zgodziłem się bez wahania - wyznał KRUK. - Wykonałem szkic, który zaakceptowała ordynator. To co namalowałem ma być przyjazne dla dzieci. Daje mi to dużo radości. I to jeszcze nie koniec.

W międzyczasie okazało się, że na oddziale jest jeszcze trochę ścian do pomalowania. KRUK zgodził się bez wahania kontynuować dzieło, więc malunki pojawią się także na wejściu, w świetlicy i na izbie przyjęć.

- Będą spójne z tym, co już powstało. W świetlicy zaś pojawią się tylko motyle i ptaki. Na drzwiach pagórki schodzić się będą ku drodze, która pomaga wyjść z oddziału - dodaje KRUK.

Artysta do końca lutego ma zakończyć malowanie oddziału.

Materiały zapewniła mu pabianicka firma Budmax.

- Dostarczyliśmy około 20 puszek farby, co kosztowało blisko 1,5 tys. zł - mówi Łukasz Pędziwiatr z firmy Budmax Pabianice.

W 2018 r. odmalowana była część dla niemowląt - tu ściany ozdobiły prace dzieci z Miejskiego Ośrodka Kultury. W grudniu ubiegłego roku na całym oddziale wymieniono sufit, a latem wymieniono wszystkie okna (dzięki darowiźnie fundacji My Kochamy Pabianice). Na oddziale odmalowano także sale chorych i wykonano niewielki remont kuchni. Teraz w planach jest jeszcze wymiana rolet w oknach. Wszystko to efekt wsparcia sponsorów i własnego wkładu pracy pracowników szpitala (np. wymiana płytek w kuchni). Ostatnie gruntowne remonty pediatria przeszła kilkanaście lat temu.

- W 2004 roku zmodernizowaliśmy część dla niemowląt, a w 2007 roku pozostałą część oddziału - wspomina ordynator oddziału Dorota Kardas – Sobantka. - Teraz mamy tu naprawdę pięknie.