Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Olimpii nikt już nie popływa... [FILM, zdjęcia]

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak
fot. archiwum Andrzeja Jabłońskiego
Renatka z Teofilowa nauczyła się tam pływać, kiedy miała 11 lat. Wujek Zdzisiek poznał swoją obecną żonę, ciocię Halinkę, popisując się przed nią pływackimi umiejętnościami podczas upalnego lata 1975 r.

Sąsiad Karol spod piętnastki wpadał na basen, by się zrelaksować przed popołudniową zmianą w Łódzkich Zakładach Radiowych „Fonica” przy ul. Wróblewskiego.
Z pływalnią Olimpia przy ul. Sienkiewicza, w pobliżu skrzyżowania z ul. Tymienieckiego, wielu łodzian łączą wspomnienia. Przed laty był to jeden z najchętniej i najliczniej odwiedzanych w mieście basenów. Inwestor, który kupił obiekt, zamieni go w biurowiec.

I profesjonaliści, i amatorzy
Basen Olimpia został oddany do użytku 22 lipca 1969 r., w 25. rocznicę powstania PRL. Kąpielisko z ośmioma torami, o wymiarach 50 m na 20 m i głębokości od 1,1 do 1,8 m, było wielką atrakcją w Śródmieściu.
– Na terenie Olimpii lubili wypoczywać wszyscy – opowiada Andrzej Jabłoński, ostatni kierownik pływalni, związany z obiektem od 1985 r. – Przychodzili tutaj i ci, którzy chcieli skorzystać latem ze słońca, i profesjonaliści, m.in. z klubów płetwonurkowych. Trenowali łódzcy pływacy, studenci z Politechniki Łódzkiej, Uniwersytetu Łódzkiego i Akademii Medycznej oraz ze szkoły filmowej.
Pod koniec lat 90. i na początku obecnego stulecia pływalnię odwiedzało rocznie prawie 200 tys. osób.
– Kiedyś 20 minut przed zamknięciem przyjechał do nas muzyk Michał Urbaniak i poprosił, by pozwolić mu popływać przez pół godziny – wspomina ostatni kierownik obiektu. – Innym razem imieniny świętował podczas zamkniętej imprezy wokalista Michał Wiśniewski, ale to było jeszcze w czasach, kiedy mało kto go znał.

Basen Olimpia przed laty... - zobacz FILM

Na chwilę, czyli na zawsze
W czasach świetności Olimpia miała podgrzewaną wodę do temperatury 28,5 st. C. Zbudowano w niej chlorownię, przebudowano szatnie... Ostatniej zimowej kąpieli można było zażyć w niej w 2003 r.
– Eksperci stwierdzili, że balon rozciągany nad basenem do niczego się nie nadaje – mówi Andrzej Jabłoński. – I trudno było się temu dziwić, skoro służył już dwanaście lat, a powinien przez pięć.
Definitywnie pływalnię zamknięto we wrześniu 2005 r.
Teraz informatycy
W grudniu 2011 r. działkę o powierzchni prawie 8 tys. mkw., na której znajdowała się pływalnia, sprzedano za sumę 4 mln 53 tys. zł. Jej nowym właścicielem stała się łódzka firma Ericpol Telecom, zajmująca się tworzeniem oprogramowania teleinformatycznego. Przedstawiciele przedsiębiorstwa zapowiedzieli, iż wzniosą tu 16-metrowy biurowiec dla własnych potrzeb. W nawiązaniu do historii miejsca nazwali go Ericpol Software Pool. Niedawno odbyło się uroczyste wbicie łopaty pod nową inwestycję. Ma być gotowa w pierwszym kwartale 2015 r.
– Firma zadeklarowała, że we wnętrza budynku wkomponuje zachowane dwa słupki pływackie dawnego basenu, tablicę pamiątkową i klucz do metalowych drzwi wejściowych – mówi Andrzej Jabłoński. – Bo tyle zostało z dawnej Olimpii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany