Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę mecz żuzlowców Orła w Łodzi

(bart)
Czy Orzeł stać będzie na zwycięstwo?
Czy Orzeł stać będzie na zwycięstwo? Paweł Łacheta
Już w niedzielę, o godz. 15, pierwszoligowi żużlowcy Orła Łódź zmierzą się na torze przy ul. 6 Sierpnia z beniaminkiem tej klasy rozgrywkowej, Lubelskim Węglem KMŻ. W swoim pierwszym spotkaniu w tym sezonie podopieczni trenera Janusza Ślączki ulegli w Gnieźnie Startowi. Jak będzie tym razem?

Przed dwoma laty łodzianie i lublinianie rywalizowali jeszcze w drugiej lidze o awans, wówczas górą był Orzeł. Nie mamy nic przeciwko temu, by niedzielne spotkanie zakończyło się identycznym wynikiem, jak to z września 2010 roku, czyli 50:40 dla gospodarzy.
Szkoleniowiec łodzian postanowił sprawdzić dyspozycje swoich niektórych zawodników w sparingu w występującą w ekstraklasie Marmą Rzeszów. Ten test na torze przy ul. 6 Sierpnia zakończył się wygraną rzeszowian 41:37. Punkty dla Orła zdobyli: Michał Szczepaniak 9, Rafał Trojanowski 8, Mateusz Szczepaniak 7, Damian Adamczak 4, Marcin Wawrzyniak 4, Andrzej Kudraszow 4 i Siemen Własow 1.
W niedzielę łodzianie mają prawo liczyć na wsparcie ze strony spragnionych czarnego sportu kibiców. W poprzednim sezonie na meczach Orła na trybunach zasiadało sporo fanów, liczymy więc, że tym razem będzie podobnie.
Przypomnijmy awizowane składy na niedzielne spotkanie:
Orzeł: 9. Michał Szczepaniak, 10. Mariusz Fierlej, 11. Mateusz Szczepaniak, 12. Rafał Trojanowski, 13. Linus Sundstroem, 14. Damian Adamczak. KMŻ: 1. Robert Miśkowiak, 2. Paweł Miesiąc, 3. Daniel Jeleniewski, 4. Mads Korneliussen, 5. Dawid Stachyra, 6. Mateusz Łukaszewski.
W ćwierćfinałowych zawodach Złotego Kasku rozegranych w Lublinie awans wywalczył łodzianin Rafał Trojanowski, który zdobył tam dziewięć punktów (o tym, iż zakwalifikował się do półfinału, przesądziła dogrywka).
Awansowali także lublinianie: Dawid Stachyra i Daniel Jeleniewski. Na torze panowały trudne warunki atmosferyczne, ale żużlowiec Orła nie krył satysfakcji.
- Tor był naprawdę ciężki, jak to często bywa na Lubelszczyźnie. Walczyłem jednak ze wszelkich sił i wszystko skończyło się po mojej myśli. W niedzielę spodziewam się w Łodzi zaciętej rywalizacji, oby z happy endem dla nas - powiedział zadowolony Trojanowski.
Czy Orzeł stać będzie na zwycięstwo?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany