Tłumaczyli, że osób, których nie wpuścili, nie było na liście członków towarzystwa. Spotkanie zwołano w sprawie skarg składanych przez odwołaną w maju prezes Ewę Nawalny.
- Zaprosiliśmy panią Ewę, by oficjalnie złożyła odwołanie od tej decyzji; jeżeli zostałoby uznane, nadal pełniłaby swą funkcję - mówi p.o. zastępcy prezesa TOnZ Anna Krakowska. - Zamiast tego pokazała nam jakieś dokumenty i wyszła z obrad. Ludzie, którzy pozostali z nią na zewnątrz, podobnie jak ona, nie są już członkami towarzystwa.
Inaczej przedstawia sprawę Ewa Nawalny.
- Osoby, które podają się za nowy zarząd, zwołały bezprawnie to spotkanie - mówi. - Są one wykreślone z listy członków na mocy uchwały, którą podjęto na walnym zebraniu w czerwcu. Nie jest też prawdą, że nie jestem już prezesem stowarzyszenia. W Krajowym Rejestrze Sądowym nadal widnieje moje nazwisko, a ludzie, których dziś nie wpuszczono, to pełnoprawni członkowie stowarzyszenia.
Na miejsce wezwano policję. Wizyta funkcjonariuszy ograniczyła się do wylegitymowania kilku osób w siedzibie TOnZ. Nikogo ze znajdujących się na zewnątrz nie wpuszczono do środka.
Czytaj także:
Ciosy i ostre słowa. Kolejne przepychanki w łódzkim TOnZ. (wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!