W łódzkim zoo zamieszkała młoda lwica. Przyjechała z jednego z ogrodów europejskich. Na razie trudno ją wypatrzeć na wybiegu, jest zestresowana i leży w trawie. Sprowadzono ją dla Lokiego, młodego samca, który mieszka w zoo od ubiegłego roku.
Jakich nowych mieszkańców ma jeszcze łódzki ogród zoologiczny? Czytaj dalej
Z torby wystaje łapa, czasami tylko ogon, ale wychyla się i łepek. To kangur, którego matka wciąż nosi w „worku”. Ale niebawem młode powinno z niego wyskoczyć.
- Opiekunowie obserwują matkę i torbę. Ruchy są energiczne, młode jest więc silne i zdrowe - mówi Paulina Klimas-Stasiak, rzecznik łódzkiego ogrodu zoologicznego, w którym urodził się maluch. A kiedy to nastąpiło, też trudno ustalić. Młode po przyjściu na świat rosną w torbie do ośmiu, a nawet dziesięciu miesięcy. Jednak we wrześniu ubiegłego roku, gdy przy dwuletniej wtedy samicy kicało pierwsze jej młode, samiczka Lusia, podejrzewano, że matka jest ponownie w ciąży. I przypuszczenia właśnie się potwierdziły.
Czytaj dalej
Stado kangurów rudych z łódzkiego zoo liczy obecnie pięć osobników. Samica - matka dwójki młodych - przyjechała w 2019 roku z ogrodu w La Palmyre we Francji. Jej partner, 7-letni samiec, pochodzi z Gdańska. Do grupy należy jeszcze jeden dorosły samiec.
Dopiero za pewien czas, gdy po opuszczeniu torby młody osobnik oswoi się z otoczeniem, da się ustalić jego płeć, a także zważyć go i zmierzyć.