Kupują je zarówno mało zamożni, którzy chcą mieć tani i prosty w obsłudze rower, jak i bogacze, potrzebujący niewielkiego jednośladu, by przewozić go np. na jachcie.
- Jeszcze kilka lat temu nie było ich w sprzedaży, ale ludzie o nie pytają. W miesiącu sprzedaje się po kilka sztuk - mówi Łukasz Pakuła ze sklepu sportowego w Galerii Łódzkiej.
Najtańsze składaki, które przypominają stare wigry czy jubilaty, kosztują około 500 zł. Nieco ponad 1000 zł trzeba zapłacić za modele lepiej wyposażone, mające przerzutki, aluminiową konstrukcję i możliwość składania nie tylko ramy, ale i kierownicy oraz pedałów. Te zalety docenia coraz więcej łodzian.
- Jeździliśmy na rowerach górskich, ale zamieniliśmy je na składaki, bo są bardziej praktyczne - mówi łodzianin, który często wybiera się na rowerowe przejażdżki z żoną.
Na składaku do pracy dojeżdża komendant łódzkiej straży miejskiej, Dariusz Grzybowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?