W Łodzi powstaje Centrum Interwencji Kryzysowej. Trwa rewitalizacja kamienicy przy ulicy Kilińskiego 36. Pomoc będzie przez całą dobę

Rewitalizacja kamienicy wchodzi w końcowy etap, a wszystkie prace powinny się zakończyć do końca 2023 roku. Budynek jest remontowany od fundamentów, po dach. Wymieniana jest cała instalacja elektryczna oraz stolarka drzwiowa i okienna. Budynek jest pod opieka konserwatora zabytków. Budynki będą wyposażone w podłogi, urządzenia sanitarne i oddane "pod klucz". Koszt inwestycji to niemal 14 milionów złotych.

W budynku powstanie 27 komfortowych mieszkań, w tym dwa będą dostosowane do osób z niepełnosprawnościami, a jedno dla osoby wychodzącej z pieczy zastępczej.

W ramach budynków w rewitalizowanej kamienicy powstanie również Centrum Interwencji Kryzysowej. Będzie to osiem komfortowo urządzonych pokoi dla dwudziestu czterech osób. Pokoje będą rozlokowane na trzech piętrach, parter zajmie recepcja i poczekalnia oraz gabinety psychologa, pracownika socjalnego, prawnika, czyli całego personelu potrzebnego do całodobowej pomocy osobom w bardzo trudnej i nagłej sytuacji życiowej.

W tej placówce znajdą dla siebie miejsce osoby, które doświadczyły nagłego kryzysu: pożaru mieszkania, zalania lub przemocy domowej i potrzebują szybkiego, bezpiecznego schronienia - tłumaczy Piotr Kowalski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

W Łodzi działa kilka instytucji wspierających osoby w rozmaitych kryzysach. Centrum Interwencji Kryzysowej to miejsce, w którym pobyt będzie krótkoterminowy, ale jego długość będzie zależałą od sposobu rozwiązania konkretnego kryzysu. W tych działaniach wspierać podopiecznych będą przede wszystkim pracownicy socjalni i psychologowie.

W Łodzi brakowało takiego ośrodka w dni wolne od pracy, czyli w święta i weekendy, kiedy pracownicy socjalni nie pracują. W takim ośrodku najważniejsze jest pierwsze wsparcie tzw. emocjonalne, żeby ktoś mógł porozmawiać, wesprzeć ją, a dopiero potem kompletować dokumenty - mówi Agnieszka Tondys, terenowa pracowniczka socjalna z ponad 30-letnim stażem w III Wydziale Pracy Środowiskowej łódzkiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

W Łodzi rośnie liczba ofiar przemocy w rodzinie, więcej osób odważa się o tym mówić, ale gdy uciekają z domu często nie mają dokąd pójść. Dla takich osób będzie nowa placówka.

Osoby doświadczające przemocy domowej, kiedy w weekendową noc zdecydują się uciekać od swojego oprawcy, nie będą musiały zastanawiać się nad tym, dokąd się udać - tłumaczy Magdalena Kołacz-Kwiatkowska, asystentka rodziny z ponad 10-letnim stażem w I Wydziale Pracy Środowiskowej Miejskiegoi Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi.