Pracownicy odpowiednich miejskich instytucji wpadli na sposób, aby zapewnić sobie alibi. W licznych wyrwach na drogach stawiają ostrzegawcze słupki i sprawa na jakiś czas znika z pola ich zainteresowań.
W ZDiT doszli do wniosku, że taki „patent sprawdza się” dlatego poszli za ciosem. Słupki ostrzegawcze przenieśli również na rowerowe ścieżki. Dwa dni temu taki biało-czerwony pachołek pojawił się w wielkiej wyrwie na drodze dla jednośladów przy al. Włókniarzy, nieopodal skrzyżowania z ul. Srebrzyńską.
Już kilka miesięcy temu zapadła się tam czerwona kostka, po której poruszali się rowerzyści. Teraz ktoś uznał, że jest chyba niebezpiecznie, bo zdecydował się na kolejną prowizorkę.
Na jak długo?
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?