Od początku rozgrywek trener łódzkiej drużyny Marek Chojnacki przekonywał, że dla niej najważniejsze będzie sześć ostatnich spotkań rundy jesiennej. W meczach z Polonią Bytom, Sandecją Nowy Sącz, GKS Tychy, Miedzią Legnica, Okocimskim Brzesko i Arką Gdynia łódzki zespół miał poprawić swój bardzo skromny dorobek punktowy i wydostać się ze strefy spadkowej. To dałoby spokój podczas przygotowań do rundy rewanżowej i nadzieję, że ten zespół może pozostać na zapleczu ekstraklasy.
Na razie jednak trudno w to uwierzyć. Po remisie w Bytomiu (1:1) i długo oczekiwanym zwycięstwie nad Sandecją (3:2) ŁKS w niedzielę poniósł ósmą porażkę w tym sezonie. Do tego z beniaminkiem z Tych przegrał (1:3) w bardzo kiepskim stylu.
- Przez pierwsze dwadzieścia minut spaliśmy na boisku i prosiliśmy się o bramkę - załamuje ręce Chojnacki. - Później, kiedy chcieliśmy odrabiać straty, graliśmy na alibi - ty do mnie, ja do ciebie. Brakowało nam pomysłu i podejmowaliśmy złe decyzje.
Można powiedzieć, że kolejny raz i dlatego w 14 meczach łodzianie zdobyli zaledwie
10 punktów i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Do Dolcanu, który ma jeden zaległy mecz i zajmuje pierwszą bezpieczną pozycję, tracą 3 punkty, do kolejnej Sandecji - 5.
- Punktów będziemy szukać w każdym spotkaniu - zapewnia Chojnacki. - Zostały trzy mecze, które mają nam dać nadzieję przed rundą rewanżową.
Jedna z trzech ostatnich szans w niedzielę. O godz. 12.30 ŁKS będzie podejmował Miedź Legnica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]