W ŁKS jeszcze nie wszyscy zgodzili się na niższe pensje. Jak to wygląda w ekstraklasie?

Wiadomo, że rozmowy nie są łatwe, bowiem nikt nie lubi, kiedy zabiera mus się pieniądze. Czasy są jednak trudne i działacze robią wszystko, by obniżyć koszty i uratować kluby przed bankructwem. Jednym z elementów cięć klubowych budżetów jest zmniejszanie wynagrodzeń piłkarzy.
W ŁKS wszyscy czołowi zawodnicy i kadra trenerska zgodziła się na pięćdziesięcioprocentowe obniżki. Jeszcze tylko kilku piłkarzy nie podpisało porozumienia płacowego.

Obniżki wynagrodzeń w ekstraklasie:

• o 50 procent - ŁKS Łódź (ale nie wszyscy jeszcze podpisali)
• o 50 procent - Lech Poznań (wszyscy pracownicy)
• o 50 procent - Wisła Kraków (zawodnicy i sztab)
• o 50 procent - Wisła Płock (zarząd, piłkarze, sztab, dyrektor sportowy)
• o 50 procent (zawodnicy i sztab) i 100 procent (zarząd) - Pogoń Szczecin
• o 50 procent - Korona Kielce (zarząd + propozycja dla piłkarzy)
• o 50 procent - Jagiellonia Białystok (na etapie podpisywania dokumentów)
• 75 procent pensji za marzec - Cracovia - później obniżka o 50 procent
• Śląsk Wrocław - Jeszcze w marcu zawodnicy klubu zgodzili się na zamrożenie części pensji (do poziomu od 15 do 30 procent) Teraz wrocławscy działacze chcą dodatkowo wprowadzić obniżki wypłat.
• Nie ma płacowego porozumienia - Legia Warszawa, Lechia Gdańsk, Arka Gdynia,
• Piast Gliwice - Tak, jak nie informujemy o przebiegach negocjacji z piłkarzami czy kontrahentami klubu, tak samo nie będziemy komentować sprawy obniżek kontraktów, która budzi duże emocje - informują w klubie.
• Zagłębie Lubin - Piłkarze dostali całe wypłaty za marzec, ale mogą spodziewać się cięć wynagrodzeń. Klub skłania się do cięć na poziomie 50 procent
• Górnik Zabrze - Powiem szczerze: takie tematy lubią ciszę - może usłyszeć w klubie.