W listopadzie skończy się przebudowa pasażu Abramowskiego

Stare komórki zniknęły, a na iche miejscu stanęły betonowe ściany z ażurowymi murkami z kostki sylikatowej. Trwa układanie nawierzchni alejek pasażu, w który zamieni się wąwóz, czy też zagłębienie, w którym znajdowało się 498 komórek na opał. Zamontowano już latarnie, a wkrótce staną ławki i zostaną posadzone krzewy – tawuły, berberysy oraz drzewa – klony, dęby, platany. Od strony kamienic pasaż zostanie oddzielony ogrodzeniem, ale z furtkami, przez które ich mieszkańcy będą mogli dojść do pasażu.
Prawie półkilometrowy wąwóz z komórkami stanowił miejsce z klimatem, zwano je katakumbami. Nawiązaniem do tamtych zabudowań będzie tzw. muzeum komórki, od strony ul. Sienkiewicza, czyli dwadzieścia sześć drzwi ze skoblami wstawione w zagłębienia w murze, a od strony ul. Kilińskiego staną prefabrykaty, czyli betonowe ściany imitujące komórki. Pasaż będzie gotowy w listopadzie. Koszt to 3,1 mln zł.