W Lipinach na Nowosolnej w budynku z ozdobami świątecznymi wybuchł pożar

Nikt nie ucierpiał, ale straty będą poważne. Ogień rozprzestrzenił się nie tylko w środku, niszcząc okolicznościowe dekoracje (które w większości były zrobione z łatwopalnych tworzyw sztucznych), ale i na zewnątrz. Z daleka było widać czarne kłęby dymu unoszące się nad Lipinami. Pierwsi niepokojącą sytuację dostrzegli kierowcy jadący drogą krajową 72, która przebiega przez Lipiny. To oni zaalarmowali służby ratownicze. Na miejscu zjawili się także policjanci, którzy musieli kierować ruchem, ponieważ utrudniały go zaparkowane wzdłuż DK 72 wozy strażackie. Samochody przejeżdżały wahadłowo. W akcji gaśniczej, która trwała do późnych godzin wieczornych, brały udział dwadzieścia dwa zastępy strażaków, w tym jednostki z Łodzi. W momencie wybuchu ognia w budynku nikt na szczęście nie przebywał i, według informacji strażaków, nikt nie odniósł obrażeń. Ogień nie stanowił też zagrożenia dla mieszkańców okolicznych domów.