- Do napadu doszło około godz. 23. Dwaj mężczyźni w kominiarkach weszli do pomieszczenia biurowego. Jeden z nich kilka razy metalowym prętem uderzył pracownika w głowę. Łupem bandytów padło około 800 zł - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi.
Napastnicy w pośpiechu wybiegli z pomieszczenia. Ich zachowanie wzbudziło podejrzenia jednego z przechodniów, który dyskretnie ruszył za uciekinierami powiadamiając policję. Po pewnym czasie do bandytów dołączył trzeci, który stał na "lipku". Po krótkiej rozmowie mężczyźni rozeszli się w różnych kierunkach. Świadek ruszył za jednym z nich. Po drodze zatrzymał przejeżdżającą karetkę pogotowia, której załogę poprosił o pomoc. Sam wrócił do pobitego 66-latka.
Załoga karetki na bieżąco informowała dyżurnego łódzkiej policji, gdzie znajduje się bandyta. Ten nie spodziewając się, że może być obserwowany, wszedł do sklepu zrobić zakupy. Tam też został zaskoczony przez policjantów.
Zatrzymanym okazał się nim 27-letni łodzianin. Miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Początkowo mężczyzna podawał fałszywe nazwisko. Znaleziono przy nim prawie całą zrabowaną kwotę. 27-latek został już tymczasowo aresztowany.
Policyjna ekipa dochodzeniowo - śledcza, która pojawiła się na miejscu napadu, zabezpieczyła ślady kryminalistyczne. Dzięki użyciu psa tropiącego funkcjonariusze znaleźli m.in. kominiarki, rękawiczki i opaski zaciskowe, którymi posługiwali się bandyci.
Następnego dnia po rozboju został zatrzymany 25-latek, który podczas napadu stał na czujce. Wczoraj 20-latek, który przez cały czas się ukrywał, sam zgłosił się na policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"