W klubie przy al. Unii. W środę trener ŁKS podejmie decyzję

W przygotowaniach do drugiej części sezonu pierwszoligowego bierze udział przeszło trzydziestu piłkarzy. Wiadomo już, że na zgrupowanie do Turcji poleci dwudziestu ośmiu ełkaesiaków, a zatem kilku pozostanie w Łodzi.

Kto będzie musiał ćwiczyć z drugim zespołem klubu z al. Unii? W środę (26 stycznia)trener Kibu Vicuna podejmie decyzję, kogo nie zabierze do Side. Trudno jednak przypuszczać, by pozostawił w Łodzi doświadczonych zawodników. Można zakładać, że powody do rozczarowania będą mieli młodzi, najmniej ograni piłkarze. W czwartek zespół otrzyma wolne, a w piątek rano wyleci na zgrupowanie. ŁKS trenować będzie na wybrzeżu Morza Śródziemnego przez dwa tygodnie, a więc do 11 lutego.

Niektórzy gracze ŁKS będą ćwiczyć w miejscu, które doskonale znają. Ełkaesiacy już po raz czwarty pojawią się w Side. Wiadomo zatem, że warunki do przygotowań są tam doskonałe.

Szkoleniowcy i piłkarze będą mieli do dysp ozycji (wraz z innymi drużynami, bo w tym okresie trenuje tutaj wiele zagranicznych klubów) dwanaście trawiastych boisk. 5 lutego łodzianie zagrają w Side sparing z kazachstańskim FK Atyrau, natomiast gry kontrolne z Rudarem Pljevlja z Czarnogóry (31 stycznia) i ukraińską Worskła Połtawa (9 lutego) odbędą się w oddalonym o ok. 50 km Belek.

Warto jeszcze choć na chwilę wrócić do sobotniego sparingu z Motorem. Łodzianie wygrali 2:1, a gole dla pierwszoligowca zdobyli zagraniczni napastnicy drużyny, Stipe Jurić i Ricardinho. To ważne, że stranieri zaczynają strzelać dosiatki rywala, bowiem w pierwszej części sezonu nie czynili tego zbyt często.

Bośniak w ligowych pojedynkach zdobył dwie bramki, a Brazylijczyk żadnej. Wypada liczyć, że gole w spotkaniu z drugoligowcem były zapowiedzią znacznie lepszej skuteczności obydwu piłkarzy.