Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kasku i z tablicą w ręku maszerował środkiem ul. Kilińskiego (wideo)

(gb)
Pan Zbigniew, łodzianin, spacerował dziś środkiem ul. Kilińskiego m.in. w rejonie prokuratury okręgowej. W ręku trzymał drewnianą tablicą, na której napisał "ręce precz od pani doktor (w tym miejscu pada nazwisko).

Na głowie miał czerwony kask, a na plecach przyczepioną do kurtki białą poszewkę od poduszki na, której napisał swoje imię i nazwisko oraz adres.
- Wsadzili do więzienia moją lekarkę, a to złota kobieta była - opowiada pan Zbigniew. - Żądam, żeby ją wypuścili, inni lekarze nie są tacy dobrzy jak ona.

Łodzianin przyznaje, że leczył się psychiatrycznie w szpitalu im. Babińskiego, jednak przerwał leczenie. Jest świadomy, że powinien dalej brać leki, ale jak mówi, nie stać go na nie.
Utrzymuje się ze zbierania puszek i makulatury. Jego zdaniem, gdyby lekarka, której imię i nazwisko wypisał na transparencie wróciłaby do pracy, on sam znów podjąłby leczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany