W internecie kwitnie handel lekami. Ma to swoje ciemne i jasne strony. Ta ciemna to nielegalne oferty ze sprzedażą leków na receptę, które co chwila pojawiają się w sieci. W podziemnym obiegu bez problemu można kupić silne środki przeciwbólowe czy psychotropy. - Ostatnio była kolejka do neurologa. Nie mogłam czekać kilku dni. Sprawdziłam w internecie, czy znajdę ofertę moich tabletek nasennych. Po półtora dnia otrzymałam przesyłkę - opowiada nam 35-letnia Katarzyna z Łęcznej, która cierpi na bezsenność.
- Przez internet można zamówić każdy lek na receptę, łącznie z narkotykami. Farmaceutyki te pochodzą z nielegalnych źródeł, w związku z tym są niesprawdzone i niezweryfikowane. Mogą stanowić truciznę dla ludzi. Uważam, że jest to głupota ludzka, taka postawa niesie za sobą ogromne niebezpieczeństwo dla zdrowia - mówi Krzysztof Przystupa, wiceprezes Lubelskiej Izby Farmaceutycznej.
Oddziały toksykologiczne nie sprawdzają, skąd ich pacjenci biorą substancje niedozwolone, ale nie wykluczają, że również przez internet. - Wszystkie leki powinny być przyjmowane ze wskazań lekarza - ostrzega dr Jarosław Szponar, kierownik oddziału toksykologiczno-kardiologicznego w wojewódzkim szpitalu przy al. Kraśnickiej.
Jak wygląda cennik leków na receptę w sieci? Nielegalnie kupione tabletki wczesnoporonne za 300 złotych, leki psychotropowe od 60 złotych, sterydy od 200 złotych. Cena wywoławcza morfiny na internetowej aukcji to 60 złotych. W te nielegalne środki można się zaopatrzyć za pomocą kilku kliknięć.
Co oferują apteki internetowe?
Na szczęście nie wszystko, co oferuje internet, jest niebezpieczne. Na przykład leki z tzw. e-aptek. Lubelska Izba Farmaceutyczna gwarantuje, że wszystkie substancje kupione w aptekach elektronicznych są bezpieczne, ponieważ realizują je apteki stacjonarne. Trzeba tylko pamiętać, że według polskiego prawa apteki internetowe nie mogą sprzedawać leków na receptę. - Mamy dosłownie kilka leków w ofercie, które sprzedajemy na receptę, ale są one nierefundowane. Chodzi głównie o antykoncepcję i szczepionki. Wtedy klient zamawia przez internet, ale odbiera lek dopiero w aptece stacjonarnej po przedłożeniu recepty - mówi Krzysztof Kwiatkowski z lubelskiej apteki internetowej.
W naszym województwie działa 19 aptek internetowych, w tym 11 w Lublinie. Jak sobie radzą ze sprzedażą wysyłkową?
- Wpływały do nas skargi dotyczące pomyłek w sprzedaży produktów leczniczych, ale zdarzały się one na samym początku, w 2009 roku, kiedy pierwsze apteki internetowe pojawiły się na rynku. Teraz nie ma z tym problemu - komentuje Izabela Mahorowska-Kiciak, kierownik działu nadzoru nad aptekami w Wojewódzkim Inspektoracie Farmaceutycznym w Lublinie.
Zamawianie leków przez internet ma swoje zalety: jest wygodniejsze i tańsze. Korzystniej wyjdą na nim klienci, którzy jednorazowo zamawiają więcej towarów, ponieważ trzeba doliczyć koszty wysyłki, od 10 złotych w górę. Apteki stacjonarne konkurencji internetowej się nie boją. Ich przewagą jest legalna realizacja wszystkich recept. Są i inne zalety. - W aptece na miejscu jest bezpośredni kontakt z pacjentem. Może on skonsultować swoje wątpliwości z farmaceutami. W szczególności chodzi o sposób dawkowania i połączeń z innymi lekami - mówi Aneta Fil, farmaceuta.
Marek Stankiewicz z Lubelskiej Izby Lekarskiej zaznacza, że apteki nie można traktować jako zwykłego sklepu z lekami. - Lek z definicji jest trucizną, dlatego trzeba zawsze zachować szczególną ostrożność w jego stosowaniu - podkreśla rzecznik Lubelskiej Izby Lekarskiej.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]