Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W dwadzieścia dni wróciła z Barcelony pod Ozorków. Gołębica z GPS-em

(jaz)
Pan Jarosław Stegliński – hodowca gołębi z miejscowości Orła pod Ozorkowem, ma powody do dumy. Należący do niego gołąb pocztowy jako pierwszy w województwie łódzkim powrócił do rodzinnej wsi z Barcelony, gdzie wraz z ponad dwoma tysiącami innych ptaków został wypuszczony w połowie lipca.

Pokonanie 1700 kilometrów zajęło mu dwadzieścia dni. W międzynarodowych zawodach wzięło udział 2200 gołębi pochodzących od 790 hodowców z różnych krajów europejskich. Większość stanowiły gołębie z Belgii.

Bocianiątka z Chorzępina. Aż 5 młodych w gnieździe-FILM

– Trudność polegała na tym, że gołębie to ptaki stadne, więc po starcie prawie wszystkie skierowały się w stronę Belgii – mówi Jarosław Stegliński. – Mój wybrał właściwą drogę do Polski. Dziennie pokonywał około 80 km.

Pan Jarosław ma w swojej hodowli około 50 gołębi. Ten, a właściwie ta, bo to samiczka, wzięła udział w międzynarodowym locie po raz pierwszy. Ma oczywiście obrączkę, ale przed wypuszczeniem z Belgii została dodatkowo oznaczona na skrzydle. Wróciła w wyjątkowo dobrej kondycji, jak na tak daleką podróż. Jak gołąb potrafi odnaleźć drogę do gołębnika?

– Jest na ten temat wiele teorii – mówi Jarosław Stegliński. – Podobno na orientację gołębia wracającego do domu ma wpływ kąt padania promieni słonecznych, a także pole magnetyczne Ziemi. Ale jak naprawdę działa ptasi GPS – nie wiadomo, bo jak dotąd żadna z tych teorii nie została naukowo potwierdzona.

Cena gołębia championa, który wielokrotnie bezbłędnie odnajduje drogę do domu, dochodzi do 50 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany