W długi weekend policja zatrzymała prawo jazdy 58 kierowcom. Rekordzista pędził 160 km/h

Podczas długiego weekendu od 10 do 14 czerwca policjanci z łódzkiej drogówki z grupy "Speed" zatrzymali prawo jazdy aż 58 kierowcom. Wszystkim za przekroczenie dozwolonej prędkości.

Niechlubnym rekordzistą długiego weekendu okazał się 33-letni kierowca hondy. O godz. 14.50 pędził al. Jana Pawła II z prędkością aż 160 km/h w miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosi 70 km/h. Miał pecha, bo do kontroli zatrzymali go policjanci. Wręczyli mu mandat i na 3 miesiące musiał pożegnać się z prawem jazdy.

Kolejny rekord należy do 54-letniego kierowcy forda. "Zdobył" aż 3 mandaty i straci prawo jazdy. Około godz. 21 mężczyzna jechał ul. Brzezińską, gdzie zlekceważył nakaz skrętu i pojechał prosto. Mało tego, pędził z prędkością 103 km/h, przy ograniczeniu do 50 km/h.

Funkcjonariusze policji zatrzymali pojazd do kontroli. 54-latek nie miał przy sobie prawa jazdy. Za wykroczenia otrzymał aż 3 mandaty. I to nie koniec jego kłopotów.

- Policjanci sporządzili zawiadomienie do organu wydającego prawo jazdy o przekroczeniu prędkości przez 54-latka, tym samym wszczęli procedury związane z ich zatrzymaniem na najbliższe 3 miesiące - mówi st asp. Marzanna Boratyńska, oficer prasowy łódzkiej drogówki.

W tym roku długi weekend na drogach województwa był nieco spokojniejszy. Przez 4 dni na terenie woj. łódzkiego doszło do 25 wypadków (w ubiegłym roku były 53 wypadki), w których zginęły 2 osoby (mniej o 1), a 30 zostało rannych (mniej o 45).